Od redakcji
...To Duch Święty
objawia człowiekowi prawdę,
przekonuje o grzechu,
sprawiedliwości i sądzie. I bywa
to zaskakujące. Saul z Tarsu był
pewien, że gorliwie służy Bogu,
dopóki na drodze do Damaszku nie
usłyszał słów Jezusa: „...czemu
mnie prześladujesz?” I to
przewróciło jego życie do góry
nogami. Takie rzeczy zdarzają
się i współcześnie, na przykład
w życiu Tassa, którego
świadectwo zamieszczamy w tym
numerze „Słowa i Życia” („Musisz
pokochać pewnego Żyda”).
Naśladowanie Jezusa ma swoją
cenę – o tym czytamy w „Obliczyć
koszty”: Jezus nigdy nie
obniżał swoich wymogów, ani
ich nie modyfikował, aby
przypodobać się słuchaczom...
Wymagania stawiane przez
Jezusa są trudne, ale
przyświeca im bardzo wzniosły
cel. Przede wszystkim nasze
własne dobro...