Słowo i Życie - strona główna
 
nr lato 1998

Od redakcji

Co zrobiłby człowiek, gdyby mógł być bogiem? Odpowiedź nie jest łatwa, mimo że w historii świata wielu chciało być bogiem, a niektórzy nawet uważali się za boga. Czym innym jednak jest chcieć i ogłaszać, że jest się bogiem, a czym innym nim być. Aby więc uzyskać odpowiedź, nie wystarczy przyglądać się historii, pozostaje głównie wyobraźnia. W artykule "Jezus Chrystus - kim jest?" pytanie zostało postawione inaczej: Co, w opinii przeciętnych ludzi, charakteryzowałoby Boga, gdyby stał się On człowiekiem? Nieprzypadkowo wszystkie nasze oczekiwania wobec Boga w ludzkiej postaci spełniają się w Jezusie Chrystusie. 

Czy w chrześcijańskim kraju, za jaki uważa się Polskę, istnieje potrzeba zadawania pytania, kim jest Jezus Chrystus? Jeśli prawdą jest, że nasz kraj od ponad tysiąca lat jest chrześcijański, to wiedza o tym, kim On jest i czego dokonał, powinna być rozpowszechniona, bo przekazywana przez pokolenia kolejnym generacjom. Rzeczywistość przekonuje jednak, że powoływanie się na chrześcijański rodowód bywa zwodnicze. W relacjach z Bogiem, a Jezus Chrystus jest Bogiem, nie wystarcza sama wiedza, tradycje rodzinne okazują się zbyt płytkie, a osobiste doświadczenie w oderwaniu od Pisma Świętego zawodzi. Każde więc pokolenie i każdy człowiek, w osobistym zmaganiu z nurtującymi go pytaniami, musi odpowiedzieć sam sobie, za kogo uważa Jezusa Chrystusa. Musi też zdecydować, czy przyjąć, czy odrzucić ewangeliczne poselstwo o Nim. 
 
Artykuł "Jezus Chrystus - kim jest?" może być wielką pomocą dla tych, którzy wciąż zmagają się z podjęciem tej ważnej decyzji. Tym, którzy zawierzyli już Jezusowi, będzie ugruntowaniem w wierze, dostarczy sporo przemyśleń. Dla tych, którzy Go odrzucili, będzie to być może kolejna szansa do zrewidowania swoich poglądów. 

Jezus Chrystus to Jedyny Bóg, który zechciał - ze względu na nas - stać się człowiekiem. I to jest Dobra Nowina dla każdego, kto temu wierzy. Ale może to być również zła nowina - dla tych, którzy to odrzucą. O tym w artykule "Dobra nowina - zła nowina"

Szczególnej uwadze polecamy "Klonowanie człowieka - możliwości i zagrożenia inżynierii genetycznej". Sporo ciekawych informacji i pytań, jak dalece może posunąć się człowiek w swych eksperymentach. Redakcji "Zwiastuna" dziękujemy za pozwolenie na przedruk tego artykułu. 

Ten numer "Słowa i Życia" zapowiada lato i jest podsumowaniem drugiego kwartału '98. Znajdziemy sporo informacji z życia Kościoła: o jubileuszu 50-lecia zboru "Chrześcijańska Społeczność" w Warszawie, o nabożeństwie wielkanocnym w Filharmonii Narodowej, relacje z dwóch ciekawych konferencji. Nie zapomnieliśmy o Dniu Matki, Dniu Dziecka i Dniu Ojca - polecamy refleksje "My - niedoskonali rodzice". Po raz pierwszy pojawił się dział "Listy do redakcji". 

Nasza okładka przypomina, że lato nie dla wszystkich jest okresem wypoczynku. Dla rolników to przede wszystkim czas żniw - ciężkiej pracy. Dla nas, chrześcijan, niech będzie to przypomnieniem, że: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na żniwo swoje" (Łuk. 10,2). Żniwo w Ewangelii symbolizuje również koniec świata, oddzielenie kąkolu od pszenicy. Pamiętajmy, że żniwo ziemi dojrzewa i nastanie pora żniwa, niezależnie od tego, czy tego oczekujemy, czy nie; czy wierzymy w to, czy nie (Obj.14,15). 

Życzymy dobrego, obfitego lata. 
 
Nina i Bronisław Hury


Copyright © Słowo i Życie 1998

 
Słowo i Życie - nr lato 1998