| 
                  
                    
                      | 
                            
 N U M E R  3/2010
 
 
 
                                
                                  Nina
                                            i Bronisław Hury 
                                          
                                            Od redakcji
 
 Kwestię
                                                miejsca w przestrzeni
                                                publicznej Europy na
                                                symbol religijny, jakim
                                                jest krzyż, poruszaliśmy
                                                już na łamach „Słowa i
                                                Życia”.
                                                Ewangeliczne środowiska
                                                rzadko zabierają głos w
                                                kwestiach
                                                publicznych. Uważamy
                                                bowiem, że głoszenie
                                                Ewangelii jest naszym
                                                głównym zadaniem. Tu
                                                jednak milczeć nie
                                                powinniśmy i nie
                                                możemy...czytaj
                                                    dalej
                                        Steve
                                      White  Na
                                        pierwszej linii frontu
W. Andrzej
                                      Bajeński Wokół
                                        krzyża [Oświadczenie
                                        zwierzchnika
                                        WKCh z dnia 3.08.10]
 
 ...To,
                                              co dzieje się wokół krzyża
                                              przed Pałacem, nie tylko
                                              obraża moje
                                              uczucia religijne, ale też
                                              jest antyświadectwem wobec
                                              niewierzących. Mam
                                              wrażenie, że – jak napisał
                                              kiedyś Apostoł
                                              – „Wielu bowiem z tych, o
                                              których często wam
                                              mówiłem, a teraz
                                              także z płaczem mówię,
                                              postępuje jak wrogowie
                                              krzyża
                                              Chrystusowego” ... czytaj
                                                  dalej
                                    Nina
                                          i Bronisław Hury
                                        Rekolekcje
                                            Tytusowe - Doroczna
                                            Konferencja
                                            WKCh 2010
 
                                    
                                      ...Tym,
                                                którzy przez
                                                cały rok posługują
                                                innym, w Zakościelu
                                                służył Steve
                                                    White z Plainfield
                                                    Christian Church,
                                                    USA. Wykłady, oparte
                                                    o List do
                                                    Tytusa, ilustrował
                                                    własnymi
                                                    doświadczeniami.
                                                    Szczerze, bez
                                                    patosu,
                                                    z pokorą. Przyznawał
                                                    się do własnych
                                                    błędów i zachęcał do
                                                    wytrwałości,
                                                    koncentrowania się
                                                    na tym, do czego
                                                    zostaliśmy
                                                    powołani. List do
                                                    Tytusa to przesłanie
                                                    dla tych, którzy
                                                    pracują w
                                                    trudnych miejscach,
                                                    dla każdego, kto
                                                    chce mieć wpływ na
                                                    zeświecczone
                                                    środowisko. Tytus
                                                    wychował się w
                                                    pogańskiej
                                                    kulturze, a nawrócił
                                                    się pod wpływem
                                                    zwiastowania
                                                    apostoła
                                                    Pawła. Uczestniczył
                                                w debacie w Jerozolimie,
                                                gdzie
                                                rozpatrywano kwestię,
                                                czy nawróceni poganie
                                                muszą się poddawać
                                                żydowskim obrzędom.
                                                Tytus był przykładem
                                                kogoś, kto nie musiał
                                                stać się Żydem...
                                                czytaj
                                                    dalej
 
Grzegorz
Baczewski
                                        Nieproszony
                                        gość
 
                                    Będzie o czymś,
                                          co nie jest łatwe. Ale życie
                                          chrześcijańskie też nie jest
                                          łatwe. Będzie
o
nieproszonym
                                          gościu, którego obecność
                                          wywołuje frustrację i
                                          panikę. Miewa rożne oblicza.
                                          Dopada nas w najmniej
                                          spodziewanym
                                          momencie. Wcześniej czy
                                          później pojawi się i w Twoim
                                          życiu,
                                          nawet jeśli go nie chcesz.
                                          Zawita do każdego z nas.
                                          Ostatnio robi
                                          światową karierę. Zatrważa
                                          najwyższych decydentów. Będzie
                                          o
                                          kryzysie....
 
Zdzisław
Miara 
                                      O
                                          marności i szczęściu
 Księga
Kaznodziei
                                        Salomona jest refleksją nad tym,
                                        co dzieje się „pod
                                        słońcem”, czyli w naszej
                                        ziemskiej doczesności. To
                                        refleksja nad
                                        życiem człowieka, a wnioski są
                                        niestety pesymistyczne. Mimo to
                                        autor daje dobre recepty na
                                        życie. Pokazuje, że warto żyć w
                                        bojaźni Bożej, ponieważ czeka
                                        nas nieuchronny Boży sąd.
                                        Zaskakujące jest to, że
                                        najczęściej występującym słowem
                                        jest
                                        słowo Bóg
                                        i jego pochodne: bojaźń
                                          Boża, dar
                                          Boga, sąd Boży.
                                        Drugim z kolei jest słowo
                                        tłumaczone na polski jako marność.
                                        Oryginalnemu hebrajskiemu havel
                                          havalim
                                        bliższe byłoby określenie
                                          gonitwa
                                          za wiatrem czy para
                                          wodna,
                                        określające
                                        coś
                                        tak nietrwałego i ulotnego jak
                                        para wodna, która pojawia się w
                                        chłodny poranek i zaraz znika.
                                        To synonim ulotności,
                                        nietrwałości, przemijania. W
                                        niektórych kontekstach fraza marność
                                          nad
                                          marnościami oznacza
                                        brak wartości, brak znaczenia,
                                        bezsens. Salomon - w kontekście
                                        poszukiwania radości i szczęścia
                                        - stwierdza, że wszystko, co
                                        znajduje się tutaj, na ziemi,
                                        „pod słońcem”, jest
                                          havel
                                          havalim - przemijające,
                                        nietrwałe, ulotne. Szczęście
                                        trwa
                                        chwilę, nie da
                                        się go zatrzymać i utrwalić,
                                        znika jak para wodna.
                                        Poszukiwanie
                                        trwałego szczęścia na ziemi jest
                                        jak gonitwa za wiatrem....
Nina Hury Ty
                                      zmieniłeś w taniec moją skargę i
                                      płacz
                                      [Z życia wzięte]
 
                                    Poznaliśmy
                                              się
                                              na dorocznej Konferencji
                                              WKCh. Opowiadali o sobie
                                              podczas jednego z
                                              wieczorów świadectw.
                                              Szczerzy do bólu i
                                              autentyczni. Wzruszająca
                                              historia z happy endem.
                                              Zastanawialiśmy
                                              się,
                                              czy to opisać i jak to
                                              zrobić?
                                              Czy nikogo nie urazimy? Te
                                              same wątpliwości
                                              miał
                                              główny
                                              bohater tej opowieści: Kogo
                                                obchodzi historia zgwałconego
                                                chłopca,
                                                który jest dorosły?
                                                Ksiądz,
                                                proboszcz rodzinnej
                                                parafii, który mnie
                                                wykorzystywał
                                                seksualnie, wyparł
                                                się
                                                i oskarżył  o
                                                zdradę
                                                Kościoła
                                                Katolickiego. Inny ksiądz,
                                                doradca duchowy z czasów
                                                studiów, odmówił
                                                pomocy, zasłaniając
                                                się
                                                tajemnicą
                                                spowiedzi i wezwał do opamiętania.
                                                Robić
                                                skandal? Opisać
                                                to w prasie? Zdecydował
                                              się
                                              jednak,
                                              z nadzieją że
                                              pomoże
                                              ochronić
                                              choć
                                              jedno dziecko przed
                                              pedofilem. Nie chodzi o
                                              skandal. Chodzi o pomoc
                                              i nadzieję
                                              dla takich jak on. Może
                                              ta opowieść
                                              wskaże
                                              im drogę?
                                              Pan Bóg wciąż wyprowadza
                                              na wolność,
                                              daje nowe życie
                                              każdemu,
                                              kto do Niego przychodzi...
Bronisław
                                      Hury Koniec
                                      z Love ParadeNina Hury Rampa
                                      dla
                                      niepełnosprawnych w Bielsku
                                      Podlaskim Kolejny krok [świadectwo] Rafał
                                      Piekarski FaceBóg
                                        -
                                        Konferencja Młodej Generacji
                                        WKCh
Malwina
                                      Pokorska Realna
                                        Akcja: Z
                                        notesu uczestnika (pdf)
Rafał
                                      Piekarski
                                      Realna
Akcja:
                                        Dzień szósty - finał (pdf)
Tomek Piela Zdarzyło
                                        się w OstródzieZbigniew
                                      Chojnacki
                                        Ostróda Camp 2010 (pdf)
 | 
 |  |