Słowo i Życie nr 3/2006


Społeczność Chrześcijańska "Północ" w Warszawie. To już 5 lat

Społeczność Chrześcijańska „Północ” w Warszawie ma już 5 lat. Uroczystość jubileuszowa miała miejsce 29 października 2006 roku i połączona była z inauguracją nowej sali spotkań, odremontowanej we własnym zakresie, wynajętej w budynku sąsiadującym z dotychczasowym miejscem zgromadzeń. Tutaj będzie też przeniesione zborowe biuro. W skromnej, tchnącej świeżością i „wszystko mającej” sali rozstawiono 400 wygodnych krzeseł – na razie pożyczonych, bo zamówione nie dojechały na czas.

Głównym mówcą tego dnia był pastor W. Andrzej Bajeński. Sentymentalne wspomnienia dominowały w jego wystąpieniu. Przywoływał obawy, jakie pięć lat temu towarzyszyły niełatwej decyzji Rady Starszych Chrześcijańskiej Społeczności na Puławskiej o nowym miejscu zgromadzeń po prawej stronie Wisły. Najpierw było to prostu jedno z nabożeństw zboru na Puławskiej. W styczniu 2004 podjęto uchwałę o utworzeniu tam autonomicznego zboru - Społeczności Chrześcijańskiej Północ.

Inauguracyjne „trzecie” niedzielne nabożeństwo (pierwsze i drugie było na Puławskiej) miało miejsce 28 października 2001 roku na ul. Jagiellońskiej w jednym z budynków byłego FSO. Zgromadziło się na nim ponad 160 osób. Po 5 latach, 29 października 2006 roku, na jubileuszu było ponad 400. Przez ten okres społeczność wzrosła około 2,5-krotnie.

Szczególnym elementem jubileuszowego nabożeństwa była ordynacja pastorska Marka Sobotki, który od prawie dwóch lat był asystentem pastora. Wśród wielu duszpasterskich obowiązków jego głównym zadaniem będzie koordynacja grup domowych, by Kościół wzrastał poprzez grupy domowe, zaś ludzie w małych grupach wzrastali w trzech płaszczyznach: osobistej relacji z Bogiem, relacji z innymi ludźmi i uczniostwie.

Społeczność Chrześcijańska Północ to precedens. To pierwszy zbór powstały przez planowe wydzielenie części dynamicznie rozwijającego się społeczności. Z założenia mieli to być ludzie mieszkający w tamtej okolicy i oni stanowią trzon tej społeczności. Potem dołączyli do nich inni, którym bardziej odpowiadała panująca tam atmosfera. Spora grupa to osoby całkiem nowe, które tam właśnie usłyszały Ewangelię. Taki też cel przyświecał inicjatorom: „Naszą posługę na północy Warszawy rozpoczęliśmy z nadzieją, że dzięki temu Ewangelia zostanie zaniesiona tym, którzy jej jeszcze nie słyszeli” - pisał w „Gazecie Chrześcijańskiej” w 2001 roku Krzysztof Zaręba – pastor przełożony tej społeczności. (red.)

PS. W kolejne niedziele sala znów była pełna. Zakupiono kolejne 50 krzeseł. 10 grudnia w SCh „Północ” odbył się chrzest sześciu osób.


Copyright © Słowo i Życie 2006
Słowo i Życie - strona główna