Słowo i Życie - strona główna  
  wydawca      prenumerata       redakcja        e-mail
        
Henryk Sacewicz
Naczelny Prezbiter Kościoła

Konferencja 75-lecia KZCh - podziękowania
[Słowo i Życie nr 7-9/1996]

Doroczne konferencje naszego Kościoła odbywają się w Ostródzie od roku 1993. Cieszą się coraz większa popularnością. Gdy w czerwcu 1995 r. uświadomiłem sobie, że trzeba przystąpić do przygotowań obchodów 75-lecia naszego Kościoła w Polsce, ogarnęły mnie wątpliwości. Nie przepadam za jubileuszami. Zwykle są one zbyt nakierowane na ludzi – przewodników wiary naszej, a zbyt mało pozostaje miejsca, by tak naprawdę dostrzec Boże kierownictwo, Jego prowadzenie. Najczęściej takie uroczystości pozbawione są ciepłej atmosfery społeczności w uwielbianiu Boga.

Jak się okazało, nie była to tylko moja obawa. Podzielali ja i pozostali członkowie Sekretariatu Kościoła. Chcieliśmy, by obchody tego jubileuszu były inne. Powołaliśmy komitet organizacyjny. Postanowiliśmy połączyć konferencję z jubileuszem. Taka konferencja wymagała dobrego hasła. Jakie wybrać? „Aż dotąd pomagał nam Pan", „Jezus Chrystus wczoraj, dziś, ten sam i na wieki" - już były. Więc jakie wybrać? Jezus - to Pan Kościoła, jubileusz - to historia, czyli „wczoraj". Jak połączyć to z „dziś" i „jutro"? Zdecydowaliśmy się na: „Jezus Chrystus - Pan Kościoła... wczoraj... dziś... jutro".

Komitet organizacyjny Konferencji stanowili bracia: Władysław Dwulat - przewodniczący, członkowie Sekretariatu: Henryk Sacewicz, Bronisław Hury, Paweł Wróbel; Dyrektor Ośrodka „Ostróda Camp" – Kazimierz Barczuk, Piotr Karel, Andrzej Bajeński oraz Jan Wawrzyniak (niestety, po kilku spotkaniach zabrakło go wśród nas - odszedł do Pana).

Konferencja jubileuszowa wymagała większych niż zwykle funduszy. Jak je zdobyć? Czy znajdą się sponsorzy? A może uczestnicy powinni pokryć cały koszt? Jedynym realnym rozwiązaniem było połączenie obu tych możliwości. Dziś wiadomo, że koszt wyniósł 29 000 zł, z czego uczestnicy pokryli 11 000. Dziękujemy Bogu za te fundusze.

Hasło konferencji narzucało tematy poszczególnych sesji i społeczności. To było już łatwe do ustalenia. Ważniejszą sprawa byli mówcy, prowadzący i inne osoby, zaangażowane w realizację programu. Nie wszyscy, do których zwróciliśmy się, mogli zadeklarować swój udział.

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym, którzy mieli największy wkład w Konferencji:

Dziękuję br. Władysławowi Dwulatowi, że zechciał przewodniczyć przygotowaniom, czuwać nad przebiegiem całej Konferencji, mieć też czynny w niej udział. Jego doświadczenia z pracy w Fundacji Słowo Życia zaowocowały i w naszej Konferencji.

Dziękuję br. Kazimierzowi Barczukowi. Gospodarz zawsze ma najwięcej obowiązków, o czym niewątpliwie -jako Dyrektor Ośrodka w Ostródzie - przekonał się niejednokrotnie. A ponadto prowadził sesje i wieczorne społeczności, głosił Słowo, prezentował pracę Ośrodka.

Dziękuję br. Piotrowi Karelowi za przygotowanie muzycznej strony Konferencji, głoszone Słowo, prowadzenie sesji i społeczności wieczornych, usługę śpiewem i... gitarą.

Dziękuję br. Andrzejowi Bajeńskiemu, że podjął się próby przedstawienia wizji przyszłości Kościoła, dziękuję za głoszone Słowo i poprowadzenie sesji.

Dziękuję br. Pawłowi Wróblowi i br. Bronisławowi Huremu - najbliższym moim współpracownikom za

ogrom pracy.

Wiele trudu w przygotowanie, realizację oraz działania pokonferencyjne włożyła s. Nina Hury. Bez jej pomocy i talentu wielu rzeczy nie byłoby. Dziękuję za pełną poświęcenia pracę.

Szczególną wdzięczność chcę wyrazić br. Pawłowi Bajko i Wayne'owi Murphy'emu - dyrektorom Polish Christian Ministries, a za ich pośrednictwem wszystkim, którzy zechcieli wesprzeć finansowo to przedsięwzięcie. Dziękuję br. Pawłowi za pełne ciepła ożywienie historii, bogato zilustrowane pożółkłymi, ale jakże wymownymi fotografiami. Br. Wayne'owi dziękuję, że bardzo obchodzi go przyszłość Kościoła w Polsce, o której też mówił na Konferencji.

Dziękuję br. Rodowi Huronowi i br. Victorowi Knowlesowi za interesujące wykłady.

Dziękuję br. Chesterowi (Wujkowi) Gretzowi za serdeczność, jakiej i tym razem doznaliśmy, słuchając jego rozważań i świadectwa.

Dziękuję br. George'owi Bajeńskiemu, br. Camowi i Sarze Huxfordom oraz br. Geraldowi Morelandowi za ich usługę.

Dziękuję br. Jonathanowi Goughowi za Słowo, będące zbudowaniem dla wszystkich pokoleń.

Braciom: Henrykowi Wasilewskiemu, Konstantemu Jakoniukowi, Adamowi Byrze, Jarosławowi Wasiakowi oraz s. Agnieszce Dorocińskiej dziękuję za świadectwa, a br. Krzysztofowi Zarębie za społeczności poranne.

Serdecznie dziękuję zespołom muzycznym z Kołobrzegu, Bielska i Siemiatycz oraz Warszawy za wspaniałe prowadzenie nas w uwielbieniu.

Szczególne słowa wdzięczności składam s. Alicji Lewczuk za wieczór „Z pieśnią przez pokolenia", a też całemu zespołowi Agendy „Świat Dziecka" za zorganizowanie opieki nad dziećmi i wspaniały program w wykonaniu najmłodszych uczestników Konferencji.

Siostrze Danucie Ryżyk dziękuję za zorganizowanie ogólnokościelnego chóru. Dziękuję też wszystkim, którzy w nim śpiewali.

Dziękuję dowódcy jednostki WP w Ostródzie płk. dypl. Krzysztofowi Skowrońkiemu oraz kierownikowi Ośrodka Młodzieżowego „Żanin" ppłk. mgr. inż. Józefowi Połuchowi za pomoc w zakwaterowaniu uczestników.

Dziękuję br. Mirosławowi Jankowiczowi i całemu personelowi Ośrodka za ciężką codzienną pracę. Dziękuję wolontariuszom, którzy wspomagali ich pracę.

Dziękuję br. Dariuszowi Domaradzkiemu za „poczucie bezpieczeństwa", czyli zorganizowaną przez niego ochronę. Dziękuję wszystkim, którzy w tym uczestniczyli.

Ten numer „Słowa i Życia" jest przepełniony zdjęciami. To zasługa braterstwa Grażyny i Zygmunta Hoffmanów z Ostródy. Starali się być z aparatem wszędzie tam, gdzie coś się działo, czego efektem jest ponad 120 zdjęć, przekazanych nieodpłatnie redakcji. Dziękuję za wasz trud.

Dziękuję wszystkim oficjalnym gościom, którzy odpowiedzieli na nasze zaproszenie i zaszczycili nas swą obecnością. Dziękuję za serdeczność i życzenia.

Drodzy Bracia i Siostry, cieszę się, że przyjechaliście do Ostródy. Dziękuję, że chcieliście tam być, dlatego znaleźliście czas i fundusze. Wasza obecność była tam najważniejsza. Gdyby nie było uczestników – Konferencja straciłaby swój sens. Razem tworzyliśmy jej atmosferę. Od każdego z nas zależało, jak słuchaliśmy, co wprowadzimy w czyn, co zapamiętamy, o czym zapomnimy.

I ostatnia myśl – najistotniejsza. Ponad tym wszystkim był Ktoś najważniejszy - Pan Kościoła. To dzięki Niemu tam byliśmy. To On nadał sens temu, co tam się działo. A my, organizatorzy i uczestnicy, czyniliśmy tylko naszą powinność. On zesłał swoje błogosławieństwo. To Jemu i tylko Jemu należy się chwała. Dziękuję, Panie Jezu Chryste, za tę Konferencję. Dziękuję za każdą osobę, która tam była. Dziękuję, że jesteś Panem nieba i ziemi, że jesteś Panem Kościoła, że jesteś wczoraj, dziś i na wieki ten sam.

[Tekst opublikowany w „Słowie i Życiu” nr 7-9/1996]


Copyright © Słowo i Życie