Ewa Babicz
WIADOMOŚCI Z GRYFIC
[Tekst opublikowany w Słowie i Życiu nr
4-6/1995]
- Czy dzieci Boże odchodzą na emeryturę?
- Ależ skąd! Zamierzam służyć memu Bogu do końca moich dni. Prawdą
jest jednak, że kiedy po raz pierwszy dotarło do mnie, iż mądrą rzeczą byłoby
przekazać funkcję pastora młodszemu ode mnie bratu, zadrżało mi serce. No ale
cóż, taka jest kolej rzeczy. Wierzę, że Bóg doda mi sił, abym mógł dalej
wspomagać pracę mojego następcy. Bo przecież ludzie, którzy należą do Boga nie
odchodzą na emeryturę - powiedział br. Henryk Zagrodnik, pastor Zboru Kościoła
Chrystusowego w Gryficach.
Od 1971 roku był Bożym pracownikiem na tym terenie, najpierw jako
kierownik stacji misyjnej, podległej zborowi w Kołobrzegu, a potem jako pastor
samodzielnego zboru w Gryficach. W tej służbie wiernie wspierała go żona - s. Ruth
Zagrodnik. Od momentu poznania Pana pokochali Go i zapragnęli Mu służyć. Ich
dom był zawsze otwarty dla ludzi, którzy chcieli poznawać Słowo Boże. Dziś jest
podobnie. Pomimo wieku są wciąż pełni zapału do służby
8 maja 1995 r. w zborze w Gryficach odbyła się niecodzienna uroczystość:
podziękowanie za wieloletnią służbę br. Henrykowi Zagrodnikowi i oficjalne
wprowadzenie do pełnienia obowiązków pastora br. Stanisława Kotlińskiego.
Uczestniczyli w niej przedstawiciele okolicznych zborów i specjalni goście, a
wśród nich Naczelny Prezbiter naszego Kościoła br. Henryk Sacewicz oraz bracia
z Kościoła Ewangelicznych Chrześcijan: H. Kowaliński z Łobza i L. Dziadkowiec
ze Szczecina. Uroczystość prowadził br. Piotr Karel, pastor zboru w Kołobrzegu,
z którego wywodzi się społeczność gryficka.
Główne kazanie wygłosił br. H. Sacewicz w oparciu o tekst z II
Listu do Tymoteusza 3,10-4,8. Podkreślał, że w życiu pastorów przychodzi
moment, kiedy należy przekazać służbę młodszemu. Dlatego ważne jest, aby przygotować
tych, którzy podejmą dzieło prowadzenia innych. Apostoł Paweł uczynił to,
przekazując służbę swemu synowi według wiary - Tymoteuszowi. Braterstwo Zagrodnikowie
zapoczątkowali dzieło Boże w Gryficach i za to należy dziękować im, a przede
wszystkim Bogu. Kierując słowa do br. S. Kotlińskiego zwracał uwagę, że
obejmując służbę pastora, trzeba być gotowym na różne sytuacje, doświadczenia,
trudności i głoszenie Słowa w różnych okolicznościach. Konieczna jest czujność
i gorliwość.
W tej nietypowej uroczystości nie zabrakło oczywiście pieśni
chrześcijańskich w wykonaniu zespołu muzycznego z Kołobrzegu pod kierownictwem
br. P. Karela i grupy z Gryfic.
Wśród wielu wyrazów wdzięczności, miłych słów i kwiatów składanych
Braterstwu Zagrodnikom był też list okolicznościowy od Polskiej Chrześcijańskiej
Misji z USA, podpisany przez br. Pawła Bajko. Oficjalne słowa podziękowania
przekazano również w imieniu Kolegium Pastorów. „Zdajemy sobie sprawę z tego,
że największą! najlepszą odpłatę otrzyma Brat w niebie, od samego naszego Boga,
który był, jest i będzie najbliższy sercu Brata" - powiedział br. P. Kareł.
Życzenia i słowa zachęty kierowane były również do br. S. Kotlińkiego
i jego żony Krystyny, a też ich dzieci.
Dziękowaliśmy Bogu za przykład wiary Braterstwa Zagrodników i za
br. Stanisława Kotlińskiego, którego Bóg powołał do kontynuacji dzieła. Powierzamy
Bogu zarówno ich, jak i miasto Gryfice. Parafrazując werset z proroctwa Jeremiasza
29,7 „starajmy się o pomyślność miasta Gryfic i módlmy się za nie do Pana...".
[Tekst opublikowany w Słowie i Życiu nr
4-6/1995]
Copyright
© Słowo
i Życie