Małgosia Tarkowska
Sukcesy
mojego Zboru
[Słowo
i Życie nr 9-10/93]
Kończą
się wakacje i niedługo rozpocznie się nowy rok szkolny. Jednak ja
ciągle będę miała w pamięci ten miniony, gdyż był to mój
już ostatni rok szkolny w pełnym wymiarze. Jest to związane z tym,
że skończyłam studia. Mam więc za co dziękować Bogu, za te
wszystkie lata nauki i za ten rok, który minął.
27
czerwca br. odbyło się w naszym Zborze "Chrześcijańska
Społeczność" w Warszawie nabożeństwo dziękczynne za
miniony rok szkolny. Oprócz mnie było dużo osób,
które chciały podziękować Bogu za opiekę i
błogosławieństwo w szkole i poza nią. Najmłodsze dzieci
dziękowały za dobre stopnie na świadectwach i zaprezentowały
krótkie scenki, które obrazowały to, czego uczyły się
na zajęciach Szkółki Niedzielnej. Małym dzieciom
pokazywanie wdzięczności przychodzi najłatwiej a wszystkie
pantomimy są wzruszające mimo pomyłek. Młodzież, która
spotykała się nie na zajęciach Szkoły Niedzielnej lecz na
sobotnich spotkaniach młodzieżowych, zaśpiewała radosne refreny
Bogu na chwałę. Tak wielkiego chóru, który byłby
złożony z własnych członków, nasza kaplica jeszcze nie
widziała. Mam nadzieję, że jeszcze wiele razy poprowadzą nas w
śpiewie, który uwielbia Boga.
Zdobywcy
III miejsca w rozgrywkach WNBA, a pierwszego w NTW
– zborowa drużyna koszykarska "Puławska Brothers" -
mówili nam o swoich sukcesach i razem dziękowaliśmy Bogu za
to, że pozwala nam w różny sposób składać
świadectwo, że jesteśmy Jego dziećmi.
Jeszcze
"starszej młodzieży", a mianowicie siostrom uczącym w
Szkółce Niedzielnej, dziękowaliśmy za ich dodatkową pracę
i pomoc w wychowywaniu dzieci, a Bogu za Jego błogosławieństwo i
siły, jakie dawał nauczycielkom.
Obecni
byli także absolwenci szkół podstawowych, średnich,
pomaturalnych i różnych kursów. Wszyscy razem
staliśmy, modląc się i dziękując Bogu za Jego łaskę i opiekę,
i prosiliśmy o błogosławieństwo na wakacje i każdy dzień
naszego życia.■