Słowo i Życie - strona główna
  nr jesień 1998

Od redakcji

Lato minęło, mamy jesień. I choć nie można powiedzieć, że przyszła nieoczekiwanie, jesteśmy trochę zaskoczeni różnorodnością barw szykującego się do spadania listowia, dojrzałością owoców, wieczornymi i porannymi mgłami, przymrozkami. To już rzeczywiście jesień. A to oznacza dokończenie zbioru plonów z pól, porę podejmowania na nowo nauki - początek kolejnego roku szkolnego. Tęsknimy jednak za latem, zwłaszcza w chłodniejsze poranki i coraz wcześniej nadchodzące wieczory chętnie wspominamy upalne, letnie dni. 

A minione lato nie było wyłącznie sielankowym czasem relaksu. Był to czas napięć społecznych na tle chrześcijańskiech symboli religijnych w miejscu, gdzie ginęli głównie Żydzi. Warto skonstatować, że spór ten, choć wokół krzyży, z chrześcijaństwem nie miał nic wspólnego. 

Lato minione to również rolnicze protesty, domagania się rolników aby zebrane przez nich plony zostały skupione. Był to także czas silnych niepokojów sfer finansowych i gospodarczych w związku z krachem gospodarki i państwa rosyjskiego. 

Lato to też po prostu wakacje. Dla jednych miłe wspomnienia, dla innych tragiczne wypadki. Słowem wielka różnorodność, jaką niesie nam życie. 

Jesienny numer naszego pisma kryje w sobie wspomnienie lata: zdjęcia, relacje z obozów. Tematem przewodnim zaś są pokusy w życiu chrześcijanina. Tej kwestii dotyczą artykuły: "Ku przestrodze" i "Pułapki szatańskie". Pokusy są nieodłącznym elementem naszego życia i nie są niczym złym, jeśli tylko im nie ulegamy. Życie chrześcijanina to bieg, w którym mamy być wytrwali. Do tego zachęci nas lektura "Maratonu". "Temat zakazany" być może uchroni nas przed plotkarstwem. W Jezusie jest nasze zwycięstwo nad pokusami i nad grzechem, a tego przykład tego znajdziemy w "Z więzi szatana do stóp Jezusa" - świadectwie Bożej mocy w życiu Krystyny. 

Od obfitości plonów, czyli od przypowieści Jezusa o człowieku, któremu pole przyniosło obfity plon, zaczyna się artykuł "Nie bądź głupi". Dlaczego Jezus nazwał go głupim? Zachęcamy do przeczytania, a wtedy dowiemy się też, jak można już teraz zadbać o nasz wieczny byt, żebyśmy nie byli zaskoczeni, gdy Pan odwoła nas z tej ziemi. 

Wspominamy tych, którzy odeszli tego lata do Pana: Jarka Łukaszewskiego ("Ostatnia podróż") oraz Anatola Matiaszuka. Odeszli do wieczności tak nagle i - jak nam się wydaje - za wcześnie... 

Nikogo nie musimy chyba zachęcać do lektury refleksji Mirki Wójcik "Samotność". Tych zaś, którym nic się nie spodobało w tym numerze, może skłoni do przemyśleń polemika "Zanudzeni na śmierć"? 

Pozostaje jeszcze stała rubryka "Informacje i wydarzenia", ale tam Czytelnicy zaglądają w pierwszej kolejności. 

Zapraszając do lektury, proponujemy porzucić tęsknotę za latem i rozkoszować się urokami jesieni.   

NINA I BRONISŁAW HURY  

Słowo i Życie - nr jesień 1998