Słowo i Życie nr
                  2/2016


Nina i Bronisław Hury
Od redakcji

Wiosna w rozkwicie. Trzeba przygotować się do lata: Rolnicy do zbiorów żniwnych, sektor turystyczny i handel do obsługi gości i klientów, czyli do żniw innego rodzaju, mieszczuchy do wyjazdu na wakacje. I choć nie wiadomo, jak z latem będzie, wiadomo, że przyjdzie. Nierozsądnie byłoby więc nie poczynić przygotowań. To niby oczywiste. A jednak jakże często wydaje się nam, że robienie przygotowań to dziś rzecz zbędna. Wszystko można zamówić, kupić na miejscu, gdzie byśmy się nie ruszyli. Dawniej, gdy na każdym kroku i w każdej dziedzinie odczuwało się braki, z zapobiegliwości kupowało się to, co było dostępne, „bo kiedyś się przyda”. Kupowało się części zamienne do maszyn rolniczych, materiały budowlane i tekstylne, konserwy i suchy prowiant, czyniło się zapasy i przygotowania na nieprzewidziane okoliczności. Nawet niedalekie wyjazdy wiązały się z zabieraniem ze sobą nie tylko prowiantu, ale także wody do picia i mycia rąk, ściereczek czy ręczników, o papierze toaletowym nie wspominając. Dziś w naszym kraju życie stało się łatwiejsze. Niemal wszystko można dostać, gdziekolwiek byśmy się nie udali. Robienie zapasów na zimę stało się niemodne. Wielu ludziom się wydaje, że wystarczy żyć z dnia na dzień, żadnych już przygotowań robić nie trzeba i jakoś to będzie!

Przejmujemy wzorce epoki, pokolenia, środowiska, w którym żyjemy. Gdy dokoła panuje restrykcyjny legalizm to stawiamy na uczynki. Gdy przewagę bierze rozluźnienie obyczajów i norm społecznych, w Kościele łatwo znajduje miejsce głoszenie „taniej łaski”, czyli niezależnie jak żyjesz, jeśli twierdzisz, że wierzysz, zbawiony będziesz. Ewangelia jest prosta: Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, a zapłatą za grzech jest śmierć – wieczne oddzielenie do Boga. Zbawienie otrzymujemy więc z łaski przez wiarę i nic od siebie dodać nie możemy. Przy niedostatku biblijnego nauczania górę bierze to, co przeważa wokół. Na wszelki wypadek z uczynków czynimy zabezpieczenie na wieczność albo beztrosko oczekujemy wieczności bez sprawdzania, jak to jest z naszą wiarą.

Czego Bóg najbardziej od nas oczekuje? Co w życiu jest najważniejsze? O tym czytamy w artykułach: „Pierwsze ze wszystkich” Marka Sobotki i „Nie chodzi o moralność” Davida Carla. Obaj dotykają istoty chrześcijańskiej wiary, by stwierdzić, że sednem wiary jest miłość, jedyny kurs, jaki warto obrać. Nie jakaś sentymentalna ckliwa, nijaka miłość, ale miłość dojrzała, osadzona w prawdzie. Nieskończona miłość Boga do nas i nasza szczera miłość do Niego. Nie można wierzyć w Boga i żyć tak, jakby On nie istniał, ale moralność nie wysłuży nam zbawienia.

Prof. John Lennox w artykule: „Europa a nowy ateizm?” rozprawia się z twierdzeniami wojującego nowego ateizmu, jakoby źródłem wszelkich nieszczęść, jakie trapią ludzkość, była religia, zwłaszcza chrześcijaństwo. Natomiast Bartosz Sokół w artykule „Pop-chrześcijaństwo” zwraca uwagę, że prostota Ewangelii nie usprawiedliwia jej spłycenia i eksponowania jedynie tego, co podoba się współczesnym.

Bóg dał nam wspaniały przywilej wolności wyboru i nie będzie jej odbierał, ciągnąc zbuntowanych na siłę do nieba. Bóg nie może chwycić nas za kark i powiedzieć: Masz wierzyć! – pisze Edward Czajko („Jego przyjście w chwale”). Świat obecny nie jest jeszcze tym miejscem, o jakim marzyli starotestamentowi prorocy. Bóg nie jest jeszcze w pełni uznanym Królem, a zło i niesprawiedliwość nadal istnieją. Mamy jednak w Nowym Testamencie obietnicę, że Bóg pewnego dnia obejmie rządy nad wszystkimi ludźmi. Obecny wiek zły przeminie, a Bóg powoła do istnienia nowe niebo i nową ziemię, w których mieszka sprawiedliwość. Z pewnością oznacza to podział na tych, którzy należą do wybranych Boga, i na tych, którzy do nich nie należą. Ludzie już teraz dzielą się, podejmując decyzje o wierze lub niewierze. Nie należy przypuszczać, iż inaczej będzie się działo na Sądzie Ostatecznym, gdy Bóg będzie podkreślał wybory, których dokonaliśmy. Nierozsądnie byłoby nie czynić przygotowań do tego wydarzenia, gdy historia osiągnie swój cel, obecny zły wiek przeminie, a nastanie nowe niebo i nowa ziemia, w których mieszka sprawiedliwość.

Copyright © Słowo i Życie 2016