Zdarzyło
się
naprawdę
Fabuła
„Rydwanów
Ognia” oparta jest na
prawdziwej historii
dwóch brytyjskich
biegaczy Erica
Liddella i Harolda
Abrahamsa, uczestników
Letnich
Igrzysk Olimpijskich w
Paryżu w 1924 roku.
Abrahams był
angielskim
Żydem, studentem
Cambridge, walczącym z
uprzedzeniami.
Liddell,
urodzony w Chinach syn
szkockich misjonarzy,
głęboko wierzący i
pragnący służyć Bogu,
swój talent traktował
jako Boży dar,
którego nie chciał
zmarnować.
Jednym
z wątków
filmu są rozterki
Liddella, związane z
biegiem olimpijskim na
100
metrów w niedzielę.
Miał szansę wygrać w
tej konkurencji i
zwyciężyć Abrahamsa.
Jednak Liddell
skrupulatnie święcił
niedzielę i dlatego
zrezygnował ze startu
w tym wyścigu.
Zwyciężył
Abrahams, zdobywając
złoty medal. Liddell
wystartował innego
dnia
w biegu na 400 metrów.
Biegł z kartką z
cytatem: „Tych, którzy
mnie czczą, i ja
uczczę” (1 Sam 2:30).
Nie był to jego
ulubiony
dystans, nie był
faworytem w tej
konkurencji, ale
wygrał,
ustanawiając nowy
rekord świata, który
był nie do pobicia
przez
dwanaście lat. Ten
Latajacy Szkot, jak go
nazywano, być może
bardziej jest znany z
biegu, którego nie
odbył, niż z tych,
które
wygrał
Po
igrzyskach w Paryżu
powrócił do Chin.
Został misjonarzem.
Organizował między
innymi
zajęcia sportowe dla
chińskich chłopców.
Gdy poproszono go, by
przeniósł swą
działalność misyjną na
odległy i bardziej
niebezpieczny teren,
zrobił to. By nie
narażać na
niebezpieczeństwo żony
i dzieci, widywał się
z nimi tylko
sporadycznie. W 1940
roku, podczas
japońskiej inwazji na
Chiny,
odesłał rodzinę do
Kanady, pozostając w
Chinach. Po
internowaniu
przez Japończyków
nadal studiował z
innymi Biblię, uczył
dzieci
i organizował zajęcia
sportowe. W ramach
wymiany więźniów -
dzięki ingerencji
Winstona Churchilla –
miał okazję opuścić
obóz i wrócić do domu.
Nie zrobił tego,
odstąpił swoje miejsce
kobiecie w ciąży.
Zmarł w obozie w lutym
1945 roku.
W
2002 roku Eric
Liddell został uznany
przez Scottish
Sports
Hall of Fame
za
najpopularniejszego
szkockiego lekkoatletę
wszech czasów.
Harold
Abrahams przez
wiele lat był
dziennikarzem
sportowym - zmarł w
1978 roku w
Londynie. (red.)
■
Copyright
©
Słowo i Życie 2012
|
|
|