Społeczność
Chrześcijańska w
Sandomierzu
Zaczęło się
w... Grecji
Początki Społeczności
Chrześcijańskiej w
Sandomierzu to rok
1988. Janusz Adam Byra i
jego dziewczyna Aleksandra
wyjeżdżają do Grecji. Nie
jest to tylko wakacyjny
wyjazd. Do kraju wracać już
nie zamierzają. Ich celem
jest raczej Ameryka. Grecja
ich zachwyca, ale gdy kończą
się pieniądze, staje się
niezłą szkołą życia.
Mieszkając na Krecie,
spotykają niemieckiego
baptystę-misjonarza Michaela
Schwitzky, prowadzącego
schronisko dla licznych
młodych imigrantów,
pracujących przeważnie przy
zbieraniu pomarańczy. W jego
domu Ola i Adam po raz
pierwszy słyszą Ewangelię. W
październiku 1989 roku oboje
nawracają się, przyjmując
Jezusa jako swojego Pana i
Zbawiciela.
W 1990 roku wracają
do Sandomierza, już jako
małżeństwo z dwojgiem
bliźniaków. Tu też nie jest
im łatwo. Dzielą się swoją
wiarą z dawnymi znajomymi i
przyjaciółmi. Jednym z nich
był Leszek Szuba. Potem
nawracają się kolejne osoby.
Kilkuosobowa społeczność
spotyka się w domu Byrów.
Studiują Pismo Święte, razem
modlą się, praktykują
Wieczerzę Pańską, spożywając
chleb i wino. Społeczność
nie ma żadnych formalnych
struktur ani władz. Nikt z
jej członków nie przyjął
jeszcze chrztu wiary. Wiosną
1994 roku Adam i Ola Byra
oraz Leszek Szuba wyjeżdżają
do Niemiec i przyjmują
chrzest wodny w Iserlohn. Po
ich powrocie do Polski
również pozostali członkowie
tej Społeczności zostają
ochrzczeni.
Jesienią 1994 roku
nawiązują kontakt ze Zborem
Zielonoświątkowym w
Tarnobrzegu. Owocuje to
m.in. wspólnymi akcjami
ewangelizacyjnymi. Jesienią
tego roku Dominik Piskorski
i Leszek Szuba rozpoczynają
Korespondencyjne Studia
Biblijne w Chrześcijańskim
Instytucie Biblijnym w
Warszawie. To pierwszy
kontakt tej społeczności z
Kościołem Chrystusowym w RP.
Społeczność sandomierska
zamierza podjąć już starania
o formalne zarejestrowanie
się. Wiosną 1995 roku
oficjalnie zgłaszają wolę
przyłączenia się do Kościoła
i od czerwcu 1995
funkcjonują jako stacja
misyjna Chrześcijańskiej
Społeczności w Warszawie.
Jej kierownikiem zostaje
Leszek Szuba. Wiosną 1996
roku funkcję tę przejmuje
Janusz Adam Byra, a 30
września 2001 roku zostaje
ordynowany na pastora.
W styczniu 1995
Społeczność Chrześcijańska w
Sandomierzu nawiązuje
kontakt z grupą studentów
Nauczycielskiego Kolegium
Języków Obcych w
Sandomierzu. Przez ponad rok
spotykają się wspólnie na
cotygodniowym studium
biblijnym, prowadzonym przez
amerykańskiego misjonarza
Kurta Allana Kulę, pastora
społeczności „Hosanna” w
Lublinie. Sandomierską
społeczność odwiedzają także
pastorzy z Warszawy: Andrzej
Bajeński, Kazimierz Barczuk,
Bronisław Hury oraz Henryk
Sacewicz - Naczelny
Prezbiter Kościoła. Częstymi
gośćmi bywają także Roswitha
i Walter Kayser -
zaprzyjaźnieni chrześcijanie
z Iserlohn w Niemczech. W
1996 roku przez kilka
miesięcy cotygodniowe
studium biblijne prowadzi
John Chubik z Calvary Chapel
w Kalifornii. W latach
1997-2001 w Sandomierzu
zamieszkują Ken i Becky
Dunkerley, misjonarze z USA.
Ken prowadzi studium
biblijne i jest mentorem
Janusza Adama Byry. W ramach
Ruchu Zakładania Nowych
Zborów organizuje
konferencje, w których
uczestniczą również zbory z
Lublina, Rzeszowa i Kielc.
Mówcy wywodzą się z różnych
środowisk chrześcijańskich,
z kraju i zagranicy.
Nabożeństwa
odbywają się najpierw w
prywatnych domach, potem w
wynajmowanych salach: w
barze, lokalu przy ul.
Opatowskiej 9, klubie
sportowym przy ul.
Słowackiego, Zajeździe
Królowej Jadwigi, w Hotelu
Grodzkim. W miarę wzrostu
liczebności zaczęto
poszukiwać własnego lokum. W
1998 roku zakupiono
zaniedbany budynek przy ul.
Maciejowskiego. Związane z
tym formalności przeciągały
się. Remont i rozbudowę
rozpoczęto dopiero w roku
2002. W tym też roku
Społeczność Chrześcijańska w
Sandomierzu uzyskuje status
samodzielnego zboru.
Do zakupu
nieruchomości najbardziej
przyczynia się Christliche
Gemeinde w Iserlohn w
Niemczech oraz Społeczność
Chrześcijańska w Warszawie.
W remoncie największy udział
ma Grace Church z Christian
and Missionary Alliance z
Cleveland Ohio. Z bratnich
Kościołów w Toledo i
Poughkeepsie przyjeżdżają
trzy grupy robocze,
opłacając koszty podróży i
pobytu, kupując niezbędne
materiały i pracując na
budowie. Niestety, 28 maja
2003 roku ma miejsce
tragiczny wypadek - z
rusztowania spada jeden z
uczestników grupy roboczej z
USA. Upamiętnia to
umieszczony w kaplicy napis:
„Pamięci Floyda Doorisa,
naszego ukochanego brata w
Chrystusie, obywatela USA,
który w tym miejscu stracił
swoje życie, służąc Bogu”.
Jego życiowe motto:
„Najważniejszym celem
człowieka jest oddawanie
czci Bogu i nieustanne
radowanie się Nim” również
zostało tam wyryte. Tablicę
odsłoniła jego żona Beverly
w dniu oficjalnego otwarcia
i poświęcenia kaplicy, 23
maja 2004 roku.
Wygląda więc na to,
że Społeczność
Chrześcijańska w Sandomierzu
to takie „międzynarodowe
dzieło”. Jej architektem
niewątpliwie jest sam Bóg.
Niemiecki misjonarz na
greckiej plaży głosi
Ewangelię polskiemu
emigrantowi. Duch Święty
wykonuje swoje dzieło i
całkowicie odmienia
człowiecze zamiary: Zamiast
ucieczki na Zachód - powrót
do kraju. W miejsce
narkotyków umiłowanie Bożego
Słowa i dzielenie się nim w
Sandomierzu. Grupka oddanych
Ewangelii ludzi wspierana
przez misjonarzy niemieckich
i amerykańskich... Własna
siedziba to też niesamowity
Boży dar, wspólne dzieło
różnych Kościołów i misji.
Zarówno w dniu jej
poświęcenia, jak i podczas
uroczystości 10-lecia zboru
rozbrzmiewały dziękczynne
modlitwy w języku polskim,
niemieckim i angielskim.
Proszono też o Boże
prowadzenie i mądrość, o
Boże błogosławieństwo na
kolejne lata dla tej
kilkudziesięcioosobowej
społeczności, by Ewangelia
była głoszona w mocy Ducha
Świętego, a Boże Królestwo
mogło się rozprzestrzeniać.
Oprac. N.H. na podstawie http://www.schsandomierz.pl/■
Copyright
©
Słowo i Życie 2012
|
|
|