Społeczność
Chrześcijańska
„Północ” w
Warszawie.
Świętując
10-lecie
„Panie, niech
Twoja obecność wypełni
to miejsce. Chcemy
Tobie wyrazić
wdzięczność, wspominać
Twoją dobrotliwą rękę,
Twoją łaskę nad nami”
- modlił się pastor
Krzysztof Zaręba,
rozpoczynając wieczór
wspomnień w sobotę 22
października.
Towarzyszyły temu
słowa Psalmu 145:
„Wielki jest Pan i
godzien wielkiej
chwały... Pokolenie
pokoleniu głosi dzieła
Twoje, opowiada o
potędze twojej. Głosić
będą wspaniałą chwałę
majestatu Twego i
cudowne sprawy
Twoje... Zwiastować
będą pamięć wielkiej
dobroci Twojej...
Niech dziękują Ci,
Panie wszystkie dzieła
Twoje, a wierni Twoi
niech Ci błogosławią!
Bliski jest Pan
wszystkim, którzy go
wzywają szczerze”... A
potem pierwsza pieśń:
„Wielka jest wierność
Twa, Boże mój, Ojcze”.
To był
kolejny już dzień
świętowania jubileuszu
10-lecia. Zaczęli w
czwartek wieczorem
wdzięczności. W piątek
było spotkanie
szabatowe, w sobotę
wieczór wspomnień,
połączony z Wieczerza
Pańską, a w niedzielę
okolicznościowe
nabożeństwo.
W lutym 2001
roku pastor Andrzej
Bajeński pisał w
wydawanej przez
„Puławską” Gazecie
Chrześcijańskiej: Sporo
czasu
myśleliśmy,
modliliśmy się,
poszukiwaliśmy
dróg rozwoju
naszej
społeczności
kościelnej w
Warszawie. W
ostatnich dwóch
dziesięcioleciach
koncentrowaliśmy
się na
ewangelizowaniu
i zakładaniu
nowych
Chrześcijańskich
Społeczności w
głównych
miastach
Mazowsza, w
których nie było
dotychczas
żadnych
ewangelicznych
wspólnot
kościelnych...
Teraz pora na
Warszawę. Nasza
siedziba przy
ulicy Puławskiej
dobrze nam służy
już od ponad pół
wieku, ale jest
tak, że nasza
siedziba jak
gdyby się
kurczyła zaś
miasto stale się
rozwija i
powiększa.
Zwłaszcza z
północy na
południe nasze
miasto bardzo
się wydłuża.
Wraz z budową
nowych osiedli
mieszkaniowych
członkowie i
sympatycy ChS
mieszkają coraz
dalej i dalej
„od swojego
Kościoła". W
przeszłości
spoglądaliśmy
często na
południe
Warszawy, gdzie
mieszka znaczna
większość
naszych
członków.
Myśleliśmy i
rozmawialiśmy o
wybudowaniu na
południowych
krańcach
Warszawy nowego
znacznie
większego
obiektu, który
pozwoliłby
rosnąć liczbowo
i stawać się
wspólnotą
kościelną
oddziaływającą
każdego tygodnia
na tysiące
ludzi.
Wśród
przywódców
naszej
społeczności ta
myśl wciąż jest
żywa. W głębi
serc czujemy
jednak, że
przychodzi czas,
gdy należy
przystąpić do
uruchomienia
nowego
„oddziału" ChS,
ale nie w
południowej,
lecz w północnej
części Warszawy.
Jak w
przeszłości
bywało różnie,
tak tym razem
Rada Starszych
ChS była
absolutnie
zgodna: Trzeba
stworzyć
Chrześcijańską
Społeczność na
Północy Warszawy... Będzie
tylko jedna ChS
w Warszawie,
działająca pod
kierownictwem
jednej Rady
Starszych,
posiadająca
jeden zespól
pastoralny. Ta
wspólnota
kościelna będzie
różnić się od
obecnej tym, że
będzie miała
więcej niż
dotychczas
miejsc
zgromadzeń i
posługiwania...
Główne
nabożeństwa
niedzielne będą
odbywały się w
dwóch lub z
czasem kilku
miejscach, ale
przygotowywane
będą przez te
same osoby. Będą
miały ten sam
temat, styl i
charakter”...
Pierwszym
krokiem były
czwartkowe
spotkania w
wynajętej sali (na
około 60 osób) w
hotelu „Pod
Grotem”,
zainaugurowane 8
marca 2001 roku.
Gospodarzem tych
spotkań był pastor
Krzysztof Zaręba.
To była „środa w
czwartek”.
Spotykali się tam
(zamiast w środę
na Puławskiej)
zborownicy
mieszkający na
północ od centrum.
W tych wieczornych
nabożeństwach –
oprócz nauczania i
pogłębiania więzi
– dominowała
modlitwa o
powstanie ChS Bis
(taka była robocza
nazwa) w tej
części Warszawy.
Rozpoczęły się
poszukiwania dużej
sali na 200-250
osób, gdzie
mogłyby odbywać
się niedzielne
nabożeństwa, i
gromadzenie
niezbędnych
funduszy.
Pierwsze
oficjalne
niedzielne
nabożeństwo obyło
się 28
października 2001
roku w sali
konferencyjnej
Daewoo na ul.
Jagiellońskiej (w
jednym z budynków
byłej FSO).
Uczestniczyło w
nim około 160
osób. Odtąd w
każdą niedzielę
odbywały się trzy
mniej więcej takie
same nabożeństwa
warszawskiej
Społeczności
Chrześcijańskiej:
dwa na Puławskiej
i jedno na
Jagiellońskiej.
Kaznodzieja, po
wygłoszeniu
kazania o 9:30 na
Puławskiej, jechał
na 10:30 na
Jagiellońską i
wracał na
Puławską, by tam o
11:30 wygłosić po
raz trzeci to samo
kazanie. Zaczęto
używać już dwóch
nazw: Społeczność
Chrześcijańska
„Puławska” i
Społeczność
Chrześcijańska
„Północ”.
Sala
konferencyjna
(zwana również
kinową) z
wygodnymi miękkimi
fotelami sprzyjała
raczej
przysypianiu niż
nawiązywaniu
społecznościowych
więzi. Kolejnym
miejscem
niedzielnych
spotkań było
znajdujące się
nieopodal Centrum
Gastronomiczne
Baccar. Atmosfera
była tam bardziej
rodzinna, ale tez
miała swoje
minusy. Wymagała
cotygodniowych
czasochłonnych
przygotowań, a
czasami trudno
było się pozbyć
nie zawsze miłych
(delikatnie
mówiąc) zapachów
po sobotnich
imprezach w tym
miejscu. Biuro SCh
mieściło się nadal
na ul.
Łabiszyńskiej, a
społeczność się
rozwijała,
powstawały kolejne
służby, przybywało
ludzi.
Warszawska
Społeczność
Chrześcijańska
kilka razy do roku
spotykała się na
jednym
nabożeństwie w
wynajętych salach,
na przykład w
Hotelu Gromada,
Filharmonii
Narodowej, Teatrze
Nowym. 4 stycznia
2004 roku wspólne
noworoczne
nabożeństwo odbyło
się w Hali
Sportowej przy ul.
Ossowskiego na
Targówku. Po nim
miało miejsce
doroczne zebranie
członkowskie, na
którym podjęto
uchwałę o
przekształceniu
„Północy” w
autonomiczny zbór.
Pastorem
przełożonym tej
społeczności
został Krzysztof
Zaręba. Powołano
też Radę Starszych
w składzie: Andy
Edwins, Krzysztof
Falaciński, Jerzy
Kosieradzki,
Andrzej Mazanek i
Grzegorz Widawski.
- Społeczność
cały
czas wzrastała. Aż
stwierdziliśmy, że
sala jest za mała.
Ogłosiliśmy post,
który trwał 100
dni. I wtedy Pan
Bóg wskazał nam
miejsce tuż obok –
warsztaty byłej
szkoły zawodowej
przy FSO. Wielu z
nas pamięta
jeszcze te
przerażające
techniczne opary,
gdy weszliśmy
tutaj.
Adaptowaliśmy to
pomieszczenie i od
października
2006 roku
mieliśmy tu swoje
nabożeństwa,
najpierw jedno,
potem dwa –
wspominał
Krzysztof Zaręba.
- A w marcu tego
roku uruchomiliśmy
kolejną
Społeczność
Chrześcijańską w
Warszawie, którą
nazwaliśmy
„Południe”. Gdy
patrzę wstecz,
ciągle myślę, że
„niewyczerpane są
łaski Pana”. I za
to chcemy Mu
dziękować.
Przed SCh
„Północ” kolejne
zmiany. W związku
z upadłością FSO
najprawdopodobniej
będą musieli
zmienić lokum.
Kolejny raz
oczekują na Boże
prowadzenie w tej
sprawie...
Teraz
każdej niedzieli w
Warszawie mamy
pięć nabożeństw w
trzech miejscach:
SCh „Puławska” na
ul. Puławskiej 114
o 10:00 i 12:00,
SCh „Północ” na
ul. Jagiellońskiej
71 również o 10:00
i 12:00, SCh
„Południe” o 10:30
na ul. Edisona 2.
Gdy w lutym 2001
ogłaszano projekt
utworzenia SCh
„Północ” liczba
uczestników
niedzielnych
nabożeństw
wynosiła około
550. 1 marca 2009
roku frekwencja
na
niedzielnych
nabożeństwach
SCh w
Warszawie po
raz pierwszy
przekroczyła
1000 osób.
Mam
nadzieję, że u
nas do „wojny
secesyjnej
między północą,
a południem”
nigdy nie
dojdzie, a choć
rozdzieleni
przestrzenią, to
jednak
zjednoczeni
wokół Bożych
celów
przyczynimy się
do znaczącego
rozwoju
Królestwa Bożego
w Warszawie, na
Mazowszu i
wszędzie tam,
gdzie nasz Pan
zechce nami się
posłużyć. Taki
jest sens
naszego
istnienia
- pisał przed 10
laty pastor
Andrzej Bajeński.
Pan Bóg w swojej
dobroci
pobłogosławił i
doprowadził do
końca te „dobre
zamierzenia i
dzieła wiary, aby
imię Pana naszego
Jezusa Chrystusa
było uwielbione w
nas, a my w Nim,
według łaski Boga
naszego i Pana
Jezusa Chrystusa”
(por. 2 Tes
1:11:12).
■