Nina Hury
Kościół
Chrystusowy w Siemiatyczach
- trochę historii
Zaczęło
się w latach trzydziestych ubiegłego wieku. W Siemiatyczach nie
było jeszcze wiernych naszego Kościoła, ale byli
w okolicznych wsiach: Wólce Zamkowej, Krupicach, Rogawce, Klukowie,
Nurcu Stacji, Hornowie, Leszczce, Mielniku, Miłkowicach i być może
w innych. Myśląc perspektywicznie, zarząd
Zjednoczenia Kościołów Chrystusowych (taką nazwę nosił wówczas
nasz Kościół), postanowił wybudować w Siemiatyczach dom
modlitwy, który stanowiłby regionalne centrum. W tym celu
18.01.1934 roku Jerzy Sacewicz, Jan Bukowicz i Nikon Jakoniuk
(członkowie zarządu ZKCh) kupują od Mieczysława Jadłowskiego
działkę gruntu przy ulicy Drohiczyńskiej 25 (numeracja była
zmieniana na 44, a potem na 52). Jak zapisano w akcie notarialnym -
„w równych częściach niepodzielnie za złotych tysiąc”.
By
uzyskać zgodę wojewody białostockiego, zebrano 110 podpisów
wiernych i 14 marca 1934 roku wysłano podanie o zgodę na budowę,
podając Andryjanki jako tymczasową
siedzibę zboru. Odpowiedź
wojewody była pozytywna. Dnia 15.01.1936
roku
zatwierdzono projekt i wydano pozwolenie na budowę.
Natychmiast
przystąpiono do budowy - systemem gospodarczym i z ofiar wiernych. W
roku 1939 był już gotowy stan surowy. Niestety, wojna wstrzymała
dalsze prace. Sowieci urządzili w tym budynku salę porodową, a pod
koniec wojny używali go dla potrzeb wojska. Po wojnie miasto
zakwaterowało w nim rodziny, traktując go jako mienie porzucone. W
Rejestrze nieruchomości opuszczonych w Archiwum Państwowym w
Białymstoku posiadłość opisano jako poniemiecką, zaś w aktach
Okręgowego Urzędu Likwidacyjnego w Białymstoku jako opuszczoną.
Obydwa wykazy jako właściciela podają Kościół Baptystów, co
wynika zapewne z faktu, iż każdego ewangelicznie wierzącego
potocznie uważano za baptystę.
W
listopadzie 1946 r. Ministerstwo Administracji Publicznej wyraziło
zgodę na wznowienie działalności Zjednoczenia Kościołów
Chrystusowych Wyznania Ewangelicznego w Polsce jako zrzeszenia
religijnego, co umożliwił podjęcie starań o odzyskanie własności
m.in. w Siemiatyczach. 25
marca 1947 Sąd Grodzki w Bielsku Podlaskim orzekł przywrócenie
Zarządowi Zjednoczenia Kościołów Chrystusowych Wyznania
Ewangelicznego posiadania majątku przy ul. Drohiczyńskiej. Ale to
nie zakończyło postępowania sądowego. Skarb państwa zażądał
zwrotu poniesionych nakładów. 6
czerwca 1947 Sąd Okręgowy w Białymstoku, po rozpatrzeniu zażalenia
Prokuratorii Generalnej na postanowienie Sądu Grodzkiego w Bielsku
Podlaskim z dnia 25.03.1947, zatwierdził wprawdzie zaskarżone
postanowienie, ale zabezpieczył pretensje skarbu państwa poprzez
zakaz sprzedaży nieruchomości i odesłanie stron na drogę procesu
cywilnego. Proces cywilny trwał dość długo. Aresztowania
kościelnych przywódców w roku 1950 również przyczyniły się do
wydłużenia postępowania sądowego.
Wyrok zapadł 20 marca
1953 roku. W jego uzasadnieniu czytamy, że skarb państwa domagał
się od ZKCh kwoty 846.000 zł „tytułem zwrotu nakładów
poczynionych przez okupanta niemieckiego na posesji pozwanych.
Później strona powodowa rozszerzyła powództwo do kwoty 1.338.000
zł. Strona pozwana w zasadzie nie kwestionowała zasadności
roszczenia, jednak przyznawała je jedynie w kwocie 200.000 zł”.
Ponieważ strony sporu przedłożyły niefachowe, sprzeczne ze sobą
pisemne opinie biegłych, sąd zażądał opinii biegłego architekta
i na jej podstawie zasądził od ZKCh na rzecz skarbu państwa kwotę
15.278,07 zł, oddalając resztę powództwa.
Po
latach okazało się, że powyższy wyrok wcale nie zakończył
problemów formalnych. Gdy w 1988
roku, po rozwiązaniu Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego i
utworzeniu Kościoła Zborów Chrystusowych, trzeba było zmienić
nazwę, okazało się, że przy odnawianiu ewidencji gruntów w
latach 1977-78 jako właściciela pomyłkowo wpisano skarb państwa.
Sprostowanie tego nie było proste. Trzeba było wznowić procedurę
sądową. Dopiero w roku 2007 postanowieniem sądu zbór - już jako
Wspólnota Kościołów Chrystusowych - stał się znowu prawnym
właścicielem swojej nieruchomości.
Powyższe
perypetie formalno-prawne nie
miały większego wpływu na działalność Kościoła Chrystusowego
w Siemiatyczach. Prace adaptacyjne rozpoczęto tuż po przywróceniu
własności nieruchomości przy ul. Drohiczyńskiej. Początkowo
pracę prowadził tu Nikon Jakoniuk – prezbiter okręgowy. W
sierpniu 1948 w budynku zborowym zamieszkał Teodor Lewczuk,
obejmując funkcję przełożonego zboru. 29
sierpnia 1948 odbyło się nabożeństwo inauguracyjne. Oficjalne
pismo w sprawie rejestracji zboru Kościoła Chrystusowego w
Siemiatyczach –
adresowane
do Ministerstwa Administracji Publicznej, za pośrednictwem Starostwa
Powiatowego w Bielsku Podlaskim – wystosowano 28.10.1949 roku. W
załączonym formularzu jako przełożony zboru figuruje Teodor
Lewczuk, jako zastępca przełożonego – Jakób Kobus, jako
sekretarz – Jan Barwiejuk, jako skarbnik – Aleksander Ekonomiuk,
jako członek Rady – Mikołaj Fiedorczuk; w rubryce ilość
członków – 87 wiernych.
W
roku 1950 Teodor Lewczuk przeprowadził się do Bielska Podlaskiego,
a obowiązki przełożonego
zboru przejął Andrzej Aniszczuk.
W
zwolnionym mieszkaniu
zborowym zamieszkała rodzina Michała
Weremiewicza, pełniącego funkcję sekretarza zboru, a potem (w roku
1960)
Stanisława Tołwińskiego.
21
lutego 1971 zebranie członkowskie wybrało Stanisława Tołwińskiego
na przełożonego zboru, Mikołaja Fiedorczuka na jego zastępcę,
Andrzeja Aniszczuka na sekretarza, Aleksandra Ekonomiuka na
skarbnika.
Stanisław
Tołwiński zmarł 17 lutego 1978 roku, na skutek obrażeń
odniesionych w wypadku samochodowym. Obowiązki przełożonego
tymczasowo przejął Mikołaj Fiedorczuk – dotychczasowy zastępca.
4
czerwca 1978 roku zebranie członkowskie powołuje na pastora
Aleksandra Żegunię, zastępcą pozostał nadal Mikołaj Fiedorczuk.
W sierpniu 1978 roku gospodarzem obiektu został Emil Hetmaniok.
Nabożeństwa
na Drohiczyńskiej od początku odbywały się regularnie, nie
zaniechano jednak organizowania ich również w okolicznych wsiach.
Zbór szybko stał się wiodącym zborem na Białostocczyźnie.
Bardzo dobre, jak na ówczesne czasy, warunki lokalowe sprzyjały
organizowaniu tam licznych kursów, konferencji i jubileuszy. 10
maja 1953 odbył się w Siemiatyczach Nadzwyczajny Zjazd Kościoła
Chrystusowego pod przewodnictwem Pawła Bajeńskiego, z udziałem
m.in. Stanisława Krakiewicza, na którym większością głosów
podjęto uchwałę o przystąpieniu Kościoła Chrystusowego do
Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego.
W
dniach 28-29 maja 1961 – uroczystość 40-lecia Kościoła
Chrystusowego w Polsce. Lata 60. to okres tzw. wędrówek
ewangelizacyjnych po Białostocczyźnie. Młodzież (również z
Warszawy i innych miast) odwiedzała okoliczne wsie, pomagając w
ciągu dnia w pracach polowych, a wieczorami organizując nabożeństwa
ewangelizacyjne. Nawet na takie akcje trzeba było uzyskiwać zgodę
komunistycznych władz. I nie zawsze ją uzyskiwano. Dla
zilustrowania przytoczę fragment z „Polityki państwa wobec
Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego w Polsce (1947-1989)”
autorstwa Jana Mironczuka (s.107):
„Za
bezzasadne władze państwowe uznały działania „grupy
żniwno-misyjnej” ZKE na Białostocczyźnie:
Pragnę
poinformować, że takowa grupa misyjna działała na terenie gminy w
latach ubiegłych, która zamiast pomocy przysparzała sporo kłopotów
w kwestii odrywania mieszkańców wsi od normalnych zajęć żniwnych.
Powyższa grupa w ogóle nie włączała się do żadnych prac w
rolnictwie, ograniczając się jedynie do głoszenia i rozdawania
Pisma Świętego [sic!] i organizowania zbiorowisk natury sakralnej w
zarejestrowanym budynku, jak i na otwartej przestrzeni [...] Biorąc
powyższe pod uwagę, uważam za niecelowe wyrażanie zgody na
działalność wspomnianej grupy na terenie gminy.
Pomimo
ewidentnie stronniczej niechęci naczelnika gminy do „grupy”
Urząd Wojewódzki w Białymstoku podzielił jego uwagi:
w
sprawie tzw. „grupy żniwno-misyjnej”, planującej swą
działalność od 1-15 lipca br. [1975 – prz. red.] w Dubiczach
Cerkiewnych – Urząd do Spraw Wyznań powiadamia, że wg otrzymanej
informacji żniwa na tym terenie rozpoczną się dopiero po 15 lipca
br. W świetle powyższego, przyjazd w/w grupy jest bezzasadny [...]
Gdy
w następnym roku ZKE wyznaczył wyjazd „grupy” w okolice Bielska
Podlaskiego na termin późniejszy (15-22 sierpnia), okazało się,
że
wg
otrzymanych informacji żniwa na tym terenie do dnia 15 sierpnia
zostaną zakończone. W związku z powyższym, przyjazd w/w grupy
[...] w podanym terminie jest bez zasadny".
Oczywiste,
że wydarzenia takie jak chrzest – organizowany wówczas z reguły
w rzece – również wymagały odpowiedniego zgłoszenia i uzyskania
zezwolenia. A każda wizyta zagranicznych gości była śledzona i
wymagała wyjaśnień.
Po
latach widać, że decyzja o budowaniu domu modlitwy w Siemiatyczach,
gdzie jeszcze nie było wiernych, była odważna i ryzykowna, ale i
słuszna. Budowanie domu modlitwy tam, gdzie nie było wierzących, z
pewnością u wielu budziło sprzeciw. Byli na szczęście też i
tacy, którzy budowali tam, gdzie będą ludzie. Dziś okoliczne wsie
wyludniły się, a w Siemiatyczach ludzi przybywa, pomimo że wielu
wyjeżdża w poszukiwaniu pracy do innych miast i za granicę
(należałoby zorganizować placówkę w Brukseli!) i systematycznie
wybywa młodzież po ukończeniu szkoły średniej. Budynek –
niegdyś jeden z najlepszych w Kościele – dziś jest za mały, by
zaspokoić potrzeby zboru. Brakuje zaplecza. Sytuację niewątpliwie
poprawi tzw. dom katechetyczny, którego budowę rozpoczęto we
wrześniu '09.
Oprócz
regularnych nabożeństw w Kościele Chrystusowym w Siemiatyczach
odbywa się oficjalne nauczanie religii (pozaszkolny punkt
katechetyczny w ramach systemu oświaty). Zbór jest partnerem CEF
(Społeczności Ewangelizacji Dzieci). Współpracuje z Bankiem
Żywności, wspomagając najuboższych. Organizuje spotkania
międzyzborowe, młodzieżowe, dla kobiet. Regularnie organizowane są
Wakacyjne Kluby Biblijne oraz Gwiazdkowa Niespodzianka. Rokrocznie
młodzież odwiedza z programem trzy miejscowości. W lipcu '09 roku
zorganizowany był młodzieżowy obóz ewangelizacyjny dla 45 osób.
–
Podejmujemy
nowe wyzwania, wiedząc, że trud nasz nie jest daremny
w Panu – reasumuje pastor Aleksander Żegunia.■