Victor
Knowles
Światło
dla naszego wieku
Thomas
Campbell stał przy balustradzie statku, głęboko wdychając
orzeźwiający powiew morskiej bryzy. Opuszczał umiłowaną Irlandię
i wraz z rodziną wypływał do Ameryki. Może tam jego zdrowie się
poprawi? Może tam atmosfera religijna również będzie zdrowsza –
wolna od sporów i podziałów, które go tak trapiły w Irlandii?
Po
przybyciu do Ameryki w 1807 roku, 44-letni pastor został powołany
na kaznodzieję w United Presbiterian Church w zachodniej
Pensylwanii. Jego nadzieje na lepszy religijny klimat szybko wygasły.
W nowym kraju szybko widział tę samą zawziętość, ograniczone
sekciarstwo. Kiedy w niedzielę zaprosił do komunijnego stołu
prezbiterian z innego odłamu, został wydalony z nieustępliwej
denominacji.
17
sierpnia 1809 roku w Buffalo, podczas spotkania zaprzyjaźnionych
współwyznawców, zostało utworzone The Christian Association of
Washington (Chrześcijańskie Stowarzyszenie Waszyngtońskie) „w
celu promowania wyłącznie prostego, ewangelicznego chrześcijaństwa,
wolnego od wszelkich domieszek ludzkich opinii i wynalazków”. Nie
uważali się za Kościół, a raczej za „wolontariuszy-adwokatów
reformy Kościoła”. „Deklarację i wezwanie” (oryginalny tytuł
„Declaration & Address”) Thomas Campbell napisał i
opublikował 7 września 1809 roku. Dokument ten składał się z
krótkiej deklaracji, wyliczającej dziewięć celów Stowarzyszenia
i długiego wezwania, zawierającego trzynaście śmiałych
propozycji dla chrześcijańskiej jedności.
Szlachetnym
celem Thomasa Campbella i Chrześcijańskiego Stowarzyszenia
Waszyngtońskiego było pojednać i zjednoczyć ludzi z Bogiem i ze
sobą nawzajem, w prawdzie i miłości, dla Bożej chwały. Religijne
podziały były postrzegane jako wielka bariera na drodze do tego
celu. To „zawzięte drażnienie się i kłócenie” Campbell
opisywał jako smutne, przeklęte, żałosne i nieszczęsne. W
Propozycji 12. podziały wśród chrześcijan nazywa „odrażającym
złem i przyczyną wielu tragedii”. Podziały – deklaruje
Campbell – są antychrześcijańskie, antybiblijne i antynaturalne.
„Deklaracja
i wezwanie” jest apelem do działania na rzecz chrześcijańskiej
jedności. Wzywa do „stałej, opartej na Piśmie Świętym,
jedności pomiędzy Kościołami, na solidnej podstawie powszechnie
uznanych i oczywistych prawd”, do „widocznej jedności w prawdzie
i świętości, w wierze i miłości”.
A
sercem tego dokumentu jest Propozycja 1: „Że Kościół Chrystusa
na ziemi, w swej istocie, intencji i strukturze, jest jeden. Należą
do niego wszyscy, gdziekolwiek się znajdujący, którzy wyznają
swoją wiarę w Chrystusa i posłuszeństwo Jemu we wszystkim,
zgodnie z Pismem, co manifestuje się zarówno w ich charakterze, jak
i postępowaniu; i nikt więcej, gdyż nikogo poza tym nie można
szczerze i uczciwie nazwać chrześcijaninem”.
Biblia
i tylko Biblia powinna być „świętym standardem”. Celem ma być
„odnowienie chrześcijańskich i braterskich wzajemnych stosunków”,
„całkowita jedność wszystkich Kościołów w wietrze i praktyce,
zgodnie z Bożym Słowem”. To zabieganie o reformę ma być ruchem
skoncentrowanym na Chrystusie i bazującym na Biblii. „Tylko
Chrystus, jako Głowa i centrum, Jego Słowo jako zasada, wiara w nie
absolutna i widoczne dostosowanie się do niego we wszystkim –
warunki”. Idąc dalej, „nic nie może być nakładane na
chrześcijan jako zasady wiary albo stawiane jako warunek wspólnoty,
jak tylko to, co jest wyraźnie nauczane i nakazane w Słowie Bożym”.
Żarliwej
modlitwy i szczerych wysiłków oczekuje się od wszystkich, którzy
wyczekują odpowiedzi na Jezusową modlitwę o jedność w Ewangelii
Jana 17. „Czyż nie modlimy się wszyscy, by nastąpiła upragniona
jedna owczarnia i jeden naczelny. Czyż możemy modlić się o to i
nie usiłować tego osiągnąć, nie używając koniecznych środków
do zrealizowania tego?”. „Powinność jest nasza, ale wydarzenia
należą do Boga”.
Być
może najbardziej przejmujące są słowa apelu Campbella zarówno do
pastorów jak i wiernych: „O, niechże pastorzy i ludzie rozważą,
że nie będzie żadnych podziałów w grobie, ani w świecie, który
jest poza nim. Tam nasze podziały muszą się skończyć. Wszyscy
musimy się tam zjednoczyć. Niech Bóg sprawi, byśmy w naszych
sercach postanowili zakończyć nasze przemijające podziały tutaj,
żebyśmy mogli pozostawić po sobie błogosławieństwo, właśnie
szczęśliwy i zjednoczony Kościół”.
Te
słowa wciąż brzmią w naszych uszach po dwustu latach, a rok 2009
rzeczywiście odnotowuje dwusetną rocznicę „Deklaracji i
wezwania” Thomasa Campbella.
W
ciągu ostatnich dwóch lat czytałem ten historyczny dokument
wielokrotnie. Choć język bywa czasami trudny do zrozumienia, nie
można nie dostrzegać krzyku serca autora o jedność. Wierzę, że
„Deklaracja i wezwanie”, choć liczy sobie już 200 lat, wnosi
dużo światła w nasz XXI wiek. Od pierwszego wydania w 1809 roku
wielokrotnie już wznawiano tę publikację.
Oprac.
N.H. na podstawie „One Body”, Winter 2009. Wykorzystano za
pozwoleniem. Tłumaczenie z angielskiego. N. Hury.■