Realna Akcja w
Tomaszowie Mazowieckim
Czyny
znaczą więcej niż
słowa. Dlatego ponad 230 wolontariuszy w dniach 4-10 sierpnia '08
przepracowało na rzecz Tomaszowa Mazowieckiego około 7000 godzin. Z
Tomaszowa było 84, pozostali zjechali z sześciu krajów i
trzydziestu czterech miast. Najstarsza uczestniczka miała 82 lata.
Była też grupa 20 niepełnosprawnych.
Inicjatorem
była
Fundacja Realna Nadzieja, skupiająca tych, którzy swoją
wiarę chcą wyrażać praktycznie, pomagać innym, dzielić się
nadzieją. Wzorowano się na podobnych akcjach, odbywających się od
lat w Wielkiej Brytanii (Soul in The City - Londyn; MerseyFest -
Liverpool, Urban Adventure - Manchester). Współtworzyły ją
władze miejskie, organizacje pozarządowe, Kościoły, kluby
sportowe i firmy prywatne. Rezultaty to odmalowany taras, naprawione
łóżeczka i szafki na oddziale dziecięcym tomaszowskiego
szpitala, wyremontowane i odmalowane trzy mieszkania podopiecznych
Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, uporządkowane miejskie
bulwary, odmalowane przystanki, prace porządkowe na jednym z
cmentarzy, prace porządkowe i pomocnicze w Skansenie Rzeki Pilicy,
posprzątany teren oraz odmalowane ławki i kosze w rezerwacie
Niebieskie Źródła, uporządkowane i odnowione boksy w
schronisku dla zwierząt, uporządkowany teren i pomalowane
ogrodzenie w Szkole Podstawowej nr 1, odnowiony plac zabaw i
pomalowane zabawki w Przedszkolu nr 17, pomalowane ławki w
amfiteatrze oraz ściana przylegającej do miejskiego parku hali
Fabryki Filców. Jest także zupełnie nowy plac zabaw dla
dzieci. Wyposażenie: drabinki, zjeżdżalnie, huśtawki i ławki
przywiózł ze sobą Ray Derbecker - amerykański biznesmen i
filantrop, znany z tego, że raz w roku wraz z kilkoma swoimi
pracownikami jedzie do wybranego kraju, gdzie własnoręcznie i na
własny koszt montuje place zabaw dla dzieci, produkowane przez jedną
ze swoich firm.
Urząd
Miasta już 17
marca '07 podpisał porozumienie w tej sprawie z Fundacją Realna
Nadzieja. Dzięki temu z odpowiednim wyprzedzeniem wytypowano i
uzgodniono konkretne projekty do wykonania. Miasto pokryło koszty
materiałów oraz narzędzi i nadzorowało przebieg prac.
REALNA
AKCJA
to tygodniowy festiwal,
a więc również festyny
i pikniki. W OSiR "Przystań" rozstawiły swoje namioty
liczne organizacje pozarządowe. Urząd Miasta zorganizował punkt
informacyjny, a PCK punkt pierwszej pomocy, gdzie można było
dowiedzieć się o zasadach udzielania pierwszej pomocy, o
krwiodawstwie itp. Hufiec harcerski prezentował miecze i tarcze
rycerskie oraz dawne stroje. Towarzystwo
łucznicze urządziło pokaz strzelania, a kajakarze prezentowali
kajaki przystosowane dla niewidomych. Była loteria fantowa i
degustacja potraw, przygotowanych przez dzieci w ramach zajęć TPD.
Był pokaz tresury psów. Swoje stoisko miało również
stowarzyszenia abstynenckie „Ala” i „Azyl”. Sekcja modelarska
urządziła pokaz. Były rozgrywki koszykówki i siatkówki
plażowej. Plastycy-amatorzy urządzili wystawę swoich prac, ale też
włączyli się do prac na rzecz miasta - malowali zabawki w jednym z
przedszkoli.
Były
również koncerty zespołów Qltura,
Eelohim i Exodus. Oj, działo się, działo...
Po
co to wszystko? Czy
nie taniej zrobiliby to sami tomaszowianie? Teoretycznie tak. Powszednia
rzeczywistość zazwyczaj nie napawa optymizmem, częściej zniechęca
i frustruje. Skąd więc brać optymizm, ufność i nadzieję? Realna
Akcja to ludzie nadziei w działaniu. Ludzie, którzy we
własnym życiu doświadczyli, jak niezwykłą siłą jest nadzieja,
którą wnosi osoba Chrystusa, i chcą dzielić się tym.
Wywodzą się z różnych środowisk chrześcijańskich, ale to
nie religia, lecz osoba Chrystusa jest ich wspólnym
mianownikiem. W
Tomaszowie Mazowieckim ci ludzie nadziei nie mówili wiele.
Łącząc swoje siły, umiejętności i talenty przez tydzień
praktycznie służyli mieszkańcom tego miasta. Swoją nadzieję
wyrażali czynem. Chyba im się udało. Czyny znaczą więcej niż
słowa. (red.).■
Copyright ©
Słowo i Życie 2008