Słowo i Życie - numer 1/2003



EuroForum Polska

Zostało założone w roku 2000. Funkcjonuje jako fundacja. Nazwa nie kojarzy się z chrześcijaństwem, ale działalność tak, i to nawet bardzo.

EuroForum ściśle współpracuje z podobnymi organizacjami w Europie i w USA. Łączy je wspólny cel: integrowanie środowiska ludzi, którzy w swoim życiu osobistym i zawodowym doświadczyli mądrości i mocy Bożych prawd, a dostrzegając we współczesnym biznesie przemiany, zagrożenia i wyzwania, chcą razem, jako partnerzy, stawić im czoła. Chcą propagować odwieczne Boże prawdy i wskazywać na ich źródło, tworzyć platformę wymiany doświadczeń i wspierania się biznesmenów-chrześcijan z różnych środowisk polskiej gospodarki. Spotykają się regularnie w lokalnych grupach, działając w kontekście bliskich więzi osobowych. Priorytetem jest duchowy rozwój poszczególnych osób, a następnie naturalne ich oddziaływanie na otoczenie.

Nowe możliwości nęcą, by w pełni je wykorzystywać. Staliśmy się bardzo pochłonięci pracą, bo wyzwania wolnego rynku są kuszące. Ułożenie priorytetów według wartości duchowych, które w większości przypadków nie pokrywają się z atrakcyjnością świata, nie przychodzi łatwo. Pan Jezus zachęca: „Szukajcie najpierw królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane” (Mt 6,33). Znamy to doskonale, ale jak to wygląda w praktyce? EuroForum chce wspomagać wprowadzanie w codzienne życie tych ponadczasowych biblijnych zasad, stworzyć silne środowisko, mające wpływ na życie społeczne, propagujące właściwe wzorce w biznesie i życiu osobistym.

Odnalezienie się biznesmenów w Królestwie Bożym to kolejny cel EuroForum. Pomocą w tym ma być m.in. rozesłana na początku tego roku do wszystkich pastorów, liderów i  animatorów broszura pt. „Królowie i kapłani”. Autor, który - jak sam stwierdza - „był po obu stronach kazalnicy”, pisze o tym, jak wierzący człowiek biznesu może się odnaleźć w społeczności dzieci Bożych.

Zajmując się aktywnie działalnością gospodarczą, będąc pracodawcą trzeba przedzierać się przez zawiłości prawne, przeciwstawiać się nieuczciwej konkurencji, zdobywać wiedzę praktyczną. Któż inny, jeśli nie brat czy siostra w Chrystusie, prowadzący podobny interes, mógłby lepiej pomóc, dzieląc się doświadczeniem i wiedzą? Temu właśnie służą tematyczne konferencje szkoleniowe, spotkania dyskusyjne, seminaria i warsztaty, konferencje ogólnopolskie i międzynarodowe. Oferowana jest także pomoc w tworzeniu kodeksu etycznego firmy.

I najważnieszy cel - dzielenie się z innymi tym, co Bóg czyni w życiu konkretnych ludzi. Postawa, czyny i zachowanie brzmią głośniej niż słowa. Codzienne życie z Jezusem to otwarty list, jak pisze apostoł Paweł, chętnie czytany przez świat rozpaczliwie spragniony prawdy.

EuroForum prowadzi poniedziałkowy serwis contr@punkt . Są to tłumaczone z angielskiego krótkie cotygodniowe refleksje. Może je otrzymywać każdy użytkownik poczty elektronicznej.

Więcej o EuroForum http://www.euroforum.org.pl/. (Oprac. N.H.)

_____________________________________________

Sukces

Co to znaczy odnieść sukces? Książki, czasopisma i telewizja przedstawiają nam wiele praktycznych wskazówek dotyczących naszego życia osobistego i dążeń w biznesie. Różne seminaria i szkolenia oferują – za odpowiednią cenę – ujawnienie „tajemnic” ludzi sukcesu razem z obietnicą gwarantowanej satysfakcji. Oferują nam sposoby wspinania się po drabinie biznesu, wskazówki, jak ubierać się na tej drodze i jak zarządzać swoim życiem, będąc na szczycie.

Biblia mówi nam jednak, że Dawid odniósł sukces z zupełnie innego powodu – ponieważ Pan był z nim. Dla chrześcijanina zaangażowanego w biznes istnieje ogromna różnica między sukcesem obiecanym przez Boga, a sukcesem oferowanym przez świat. Czasami jednak nie udaje się nam tego rozpoznać , albo to ignorujemy.

Nie musisz być długo chrześcijaninem, by odkryć, że Boże spojrzenie na sukces jest zupełnie inne niż ludzkie. A jednak pożądliwości tego świata są przed nami i pobudzają nas do pożądania pieniędzy i rzeczy, do chlubienia się tym, co mamy, i narzekania na to, czego nie mamy (1 J 2,15-17). Jezus oferuje nam „życie w obfitości” (J 10,10) i wzywa, byśmy poświęcili swoje życie innym.

Zachęcajmy siebie nawzajem, by dążyć do autentycznego sukcesu, który będzie trwał na wieczność, i módlmy się razem, by Bóg wypełnił swą wolę za pomocą naszego życia i biznesu.

źródło:
http://www.euroforum.org.pl/

Pracoholizm

Gdy Bóg stworzył świat, umieścił Adama i Ewę w ogrodzie Eden, by tam pracowali i uprawiali go. Jednak po popełnieniu pierwszego grzechu kobieta i mężczyzna zostali wygnani z ogrodu, a praca nabrała zupełnie innego znaczenia. Stała się „trudem”, który wymaga „potu czoła”, by przynieść pokarm, jak o tym mówi Księga Rodzaju 3,17-24.

Jeśli praca jest określona jako trud, to dlaczego wielu biznesmenów i specjalistów określanych jest mianem „pracoholików”, bo pracują 60–70 godzin tygodniowo (a czasami nawet dłużej)? Czy to złe? Kiedy jest już za dużo pracy? W świetle tego, jak idea pracy zmieniła się po upadku pierwszych ludzi, czy to możliwe, byśmy cieszyli się wykonywaną pracą? A może należy ją traktować jako zło konieczne codziennego życia?

Samo przetrwanie w biznesie – nie mówiąc już o sukcesie - często wygląda jak chodzenie po linie. Wielu ludzi długimi godzinami pracuje, by dać swojej rodzinie to, czego według nich ona potrzebuje. Ale jednocześnie tracą rodzinę, ponieważ nie dają jej tego, czego ona naprawdę potrzebuje.

Równowaga w życiu – w domu i w pracy – to coś, do czego wszyscy dążymy. Ale tak trudno ją znaleźć i zachować...
źródło: http://www.euroforum.org.pl/

 
Copyright © Słowo i Życie 2004

Słowo i  Życie - strona główna