numer 3/2002
Copyright
© Słowo
i Życie 2002
LISTOPADOWE REFLEKSJE
Miesiąc listopad, szczególnie jego początek chyba każdemu kojarzy się z
grobami, zapalonymi zniczami, chryzantemami... i przemijaniem. Kiedy opadają
różnobarwne liście drzew, kiedy zaczynają się dni pełne chmur, deszczu, wiatru
i zimna może to dobry czas, by nie tylko myśleć o śmierci, ale przede wszystkim
o życiu. Cóż by ono było warte bez Chrystusa?
Braciom i Siostrom, którzy utracili swoich najbliższych (rodziców, mężów,
żony, rodzeństwo, dzieci) życzę pocieszenia i ufnego patrzenia „w górę" skąd
pochodzi wszelka pomoc. "Lecz ja wiem, że mój Odkupiciel żyje i że jako ostatni
nad prochem stanie, że potem, chociaż moja skóra jest tak poszarpana, uwolniony
od swego ciała będę oglądał Boga" (Hioba 19,25).
„Uwolniony od swego ciała... będę oglądał Boga”. Każda śmierć kogoś bliskiego
wywołuje smutek, poczucie utraty, płacz zawiedzionej nadziei, krzyk ogromnego
bólu rozstania. Tak to wygląda z naszej ziemskiej strony, z tej strony Jordanu.
Ale... „uwolniony od swego ciała... będę oglądał Boga”! Czy to smutne, czy
to rodzi krzyk rozpaczy, płacz i ból? O, nie! To nieopisana radość! To ostateczny
cel człowieka, który zaufał Panu, to błogość i niebiański zachwyt, jaki jest
udziałem tych, „którzy w Panu umierają” (Obj 14,13). Odeszli, zostawiając
wprawdzie pustkę w ziemskim mieszkaniu, ale przecież doszli do właściwego
domu, zapełniając miejsce dla nich przygotowane przez Boga! Kiedy król Dawid
stracił dopiero co narodzone dziecko, powiedział: „To ja pójdę za nim, a nie
ono powróci do mnie" (2 Sm 12,23).
Idziemy w tym samym kierunku! Celem tej podróży jest WIECZNOŚĆ. Pytanie
tylko, czy będzie ona spędzona u boku Pana, czy też będzie to miejsce wiecznego
oddalenia od Niego? Jeśli nie wiesz, gdzie będzie twoje miejsce, to jesteś
w śmiertelnym zagrożeniu. Nie możesz tkwić w niewiedzy i niepewności. Czas
życia na ziemi to czas decyzji, gdzie spędzimy wieczność. Jezus powiada: „Jam
jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.
A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?” (J 11,25-26).
„Kto wierzy w Niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony
dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego" (J 3,18).
Naprawdę zbawienne są słowa Biblii (przeczytałem je również na billboardzie
pod Ustroniem): „Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i
twój dom" (Dz 16,31).
PIOTR KAREL
Przedruk z biuletynu KZCh w Kołobrzegu, listopad 2001
Copyright © Słowo i Życie 2002
|