Ryszard
Krawczyk
SŁOWO
POŻEGNALNE
„Wszystko
ma swój czas i każda
sprawa pod niebem ma
swoją porę: Jest
czas
rodzenia i czas
umierania; jest czas
sadzenia i czas
wyrywania tego,
co zasadzono. Jest
czas zabijania i
czas leczenia; jest
czas burzenia
i czas budowania.
Jest czas płaczu i
czas śmiechu; jest
czas
narzekania i czas
pląsów” - czytamy w
księdze Kaznodziei
Salomona (3:1).
Dodam od siebie:
Jest czas stania za
kazalnicą
i czas odstąpienia jej
młodszemu,
zdolniejszemu
pastorowi.
Kiedy
piętnaście lat
temu przyjmowałem
zaproszenie do posługi
pastorskiej w
Społeczności
Chrześcijańskiej w
Gdyni, odebrałem to
jako przywilej, a
zarazem
miałem poczucie
wielkiej
odpowiedzialności
przed Bogiem i ludźmi.
W jakim stopniu
podołałem temu
zadaniu? - oceni Pan
Bóg i ludzie.
Dziękuję Bogu
Najwyższemu, że
prowadził mnie przez
te wszystkie
lata. Dziś, z
perspektywy tych
kilkunastu lat,
jeszcze bardziej
rozumiem słowa
„Niedobrze jest
człowiekowi, gdy jest
sam” (1 M
1:18). Wielkich mężów
Bożych wspierali
współpracownicy, tym
bardziej ja nie
podołałbym wszystkim
obowiązkom, gdyby nie
pomoc
wielu, wielu osób.
Dziękuję
mojej Żonie,
która najbliżej i
najwierniej stała u
mojego boku. Była moim
współpracownikiem, a
zarazem najsurowszym
moim recenzentem.
Dziękuję Córkom,
Zięciowi, Rodzinie, za
zachętę i modlitwy.
Dziękuję
współpracownikom w
służbie głoszenia
Ewangelii,
braciom:
Grzegorzowi Hinzowi,
Jarosławowi Deringowi,
Janowi Bartkiewiczowi,
Maciejowi Kownackiemu,
Leszkowi
Piechowskiemu,
Stefanowi Singerowi,
Ernestowi Ludwinowi i
goszczącym w zborze
kaznodziejom.
Dziękuję
siostrom i braciom
za zaangażowanie w
zborowe działania: Lucynie
Dering
– za prowadzenie
szkółki niedzielnej,
Klubu Dobrej Nowiny
i pomoc w redagowaniu
gazetki zborowej.
Stefanowi Banasiakowi,
„ministrowi finansów”,
za skrupulatne
prowadzenie
księgowości.
Janowi Bartkiewiczowi,
Bogdanowi
Juckiewiczowi,
Krzysztofowi Ogórkowi
– za prace
konserwatorskie i
modernizacyjne.
Agnieszce Kucharonek –
za służbę muzyczną,
ewangelizacyjną i
porządkową. Bogdanowi
Rusiłowiczowi - za
dyskusyjne spotkania
wokół filmów
chrześcijańskich.
Józefowi Saltarskiemu
- za prowadzenie
„Klubu 50+”. Alicji
Cenian, Janinie Kobus,
Marii Banasiak,
Irminie Juckiewicz,
Anieli Kucharonek,
Elżbiecie Kaziszyn i
Wiesławie Grabowskiej
– za wspieranie
modlitwą i gotowość do
pomocy w sytuacjach
tego wymagających.
Jerzemu i Małgorzacie
Dajuk
- za pomoc w muzycznej
oprawie uroczystości
zborowych.
W imieniu
zboru dziękuję
Polskiej Misji
Chrześcijańskiej, a
także Bożenie i
Jackowi
Januszkom za wsparcie
finansowe.
Bóg zapłać
wszystkim,
którzy wspierali zbór
modlitwą, dobrym
słowem czy
najdrobniejszym
gestem.
Wiele razy
zastanawialiśmy się z
pastorem Wojciechem
Lemke, jak zacieśnić
współpracę naszych
zborów, których nie
dzielą różnice
doktrynalne. Oba są
zbudowane – jak pisze
apostoł Paweł - „na
fundamencie apostołów
i proroków, którego
kamieniem węgielnym
jest sam Chrystus
Jezus” (Ef 2:20). A
nasz Zbawiciel w
modlitwie
arcykapłańskiej prosił
Ojca, „aby wszyscy
byli jedno” (J
17:21). Obaj
zgadzaliśmy się, że -
posiłkując się słowami
znanego refrenu - „nikt nie ma
z
nas tego, co mamy
razem”.
Przede wszystkim
oczekiwaliśmy
Bożego prowadzenia w
tej kwestii. Odpowiedź
na modlitwy obu zborów
przyszła wkrótce i oto
dziś jesteśmy
świadkami nowej
rzeczywistości.
Dziękuję Ci, Bracie,
że podjąłeś ten trud.
Stojąc
dziś tu ostatni raz
jako pastor
przełożony,
chcę
przekazać słowa
zachęty do owocnej
służby Bogu i ludziom.
Usilnie starajmy się o
jedność. Pielęgnujmy
to, co dobre,
korygujmy to, co
wymaga poprawy.
Wprowadzajmy
innowacje, jeśli to
przyczyni się do
dalszego rozwoju.
Angażujmy się w
służby,
bądźmy narzędziami w
Bożym ręku. Kierujmy
się zasadą miłości
chrześcijańskiej.
Zauważajmy potrzeby
bliźnich, w pierwszym
rzędzie domowników
wiary. Wspierajmy
służbę przełożonych.
Ponadto - w
oparciu o
Słowo Boże - bądźmy
odważni i dzielni,
gdyż z nami jest Ktoś
większy niż nasz
przeciwnik (por. 2 Krn
32:7). Bądźmy mocni,
nie
drżyjmy przed wrogami
– mamy obietnicę, że
Pan Bóg idzie z nami
(por. 5 M 31:6).
Miejmy silne serca.
Miejmy nadzieję w Panu
(por. Ps
27:14). Przestrzegajmy
przykazań Bożych, gdyż
wtedy dobrze będzie
się nam powodziło
(por. 1 Krn 22:13).
Zawsze pamiętajmy, że
„Pan
nagradza każdego za
jego sprawiedliwość i
wierność” (1 Sm
26:23). Niech
Pan Bóg nam w tym
pomoże i błogosławi.
Amen.
[Skrót
wystąpienia z
dnia 28.10.2012].■