Jarosław Ściwiarski

JUBILEUSZ 10-LECIA W ZĄBKOWICACH

W Ząbkowicach mieszka obecnie około 20 tysięcy mieszkańców. Większość z nich przyjechała w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych do pracy w Hucie Katowice. Zamieszkali w hotelach robotniczych, na prywatnych kwaterach i zostali do dnia dzisiejszego. Huta znacznie zredukowała stanowiska pracy, zamknięto szereg mniejszych zakładów, co doprowadziło do bardzo dużego bezrobocia, a w raz z nim lawiny problemów społecznych.

Na takim podłożu rozpoczęliśmy pracę misyjną w tej dzielnicy Dąbrowy Górniczej. Na początku spotykaliśmy się w domu braterstwa Zygmunta i Elżbiety Chęciów, a gdy liczba uczestników szybko wzrastała, powstał pomysł zakupienia budynku i założenia stacji misyjnej. To cud, że w ciągu kilku miesięcy znaleźliśmy odpowiedni budynek i dostaliśmy pomoc finansową z Polskiej Chrześcijańskiej Misji. Garstka ludzi z olbrzymim zapałem zabrała się za adaptację budynku. Pierwsze nabożeństwo odbyło się w dość surowych warunkach, ale w niezwykle radosnej atmosferze, pełnej chwały dla Boga, że okazał nam tyle łaski i dobroci.

Po dziesięciu latach pracy misyjnej nic się nie zmieniło w atmosferze nabożeństw, a obrazem tego był jubileusz 10-lecia. Podczas tej uroczystości dyrektor PCM br. Wayne Murphy mówił o różnicy, jaką widzi pomiędzy pierwszą a obecną wizytą w tym budynku. Brat Don Orr, misjonarz z Kanady, opowiadał, jak jego serce przylgnęło do tej niedużej społeczności z powodu Bożej miłości, jakiej tu doświadczył. Ludzie dzielili się świadectwami nowego życia z Jezusem, które miało początek w tym właśnie miejscu. Na prowizorycznej scenie śpiewał zespół uwielbienia, a także chór składający się z trzydziestu osób.

Prowadziłem tę uroczystość wraz z br. Mirosławem Koziełem - kierownikiem tej stacji misyjnej. W ten sposób chcieliśmy dać świadectwo ścisłej współpracy i jedności, jaka jest między społecznością w Ząbkowicach i Dąbrowie. Miałem przywilej rozpoczynać tę służbę i gdy widzę, jak dobrze się rozwija, cieszy mnie to bardzo (a co dopiero Boga).

Uroczystość odbywała się na przykaplicznym podwórku. Uczestniczyli w niej również goście z okolicznych zborów naszego Kościoła i bratnich Kościołów Ewangelicznych, a też zatrzymujący się przechodnie, zainteresowanymi tym, co się działo. Wierzę, że w ten sposób oddaliśmy naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi chwałę za Jego moc i dobroć. To dzięki Niemu możemy służyć, a Społeczność Chrześcijańska w Ząbkowicach może się rozwijać i z nadzieją patrzeć w przyszłość.

Copyright © Słowo i Życie 2005
Słowo i Życie - strona główna